Nie ma dostatecznej troski o rolników - stwierdził w czasie Prezydenckich Dożynek w Spale Andrzej Duda. Podkreślił, że w innych krajach rolnicy mogą produkować w spokoju. Prezydent zapowiedział także, że "będzie czynił wszystko, żebe rolnicy byli w Polsce doceniani".
- Polska wieś tak ogromnie potrzebuje równości i sprawiedliwości w podziale dóbr - ocenił prezydent. Podkreślił, że ma nadzieję, że fundusze unijne wesprą także rolników oraz że polityka rolna będzie dobrze realizowana. - Są w Polsce firmy państwowe takie jak choćby Elewarr, które mogłyby w sposób zdecydowanie lepszy polskich rolników wspierać - stwierdził. Wyjaśnił, że ta spółka zbożowa mogłaby zapewnić lepszą stabilność cen płodów rolnych.
Dodał, że obecnie Polska bardzo potrzebuje zrównoważonego rozwoju. - Zwiedziłem ostatnio prawie całą Polskę i wiem, jak tego zrównoważonego rozwoju w naszym kraju bardzo brakuje, jak brakuje dobrych dróg, jak brakuje dobrze wyposażonych pięknych szkół, gdzie mogłyby się uczyć wiejskie dzieci, jak brakuje tego wszystkiego, o co mogłaby zadbać ta administracja centralna, bo samorządy ciężko pracują, ale nie zawsze mają jak, jeżeli tam na górze nie stwarza im się ku temu warunków - mówił Duda.
I wyjaśnił: - Nie ma dostatecznej troski o sprawy rolników, a mogłaby być choćby w systemie ubezpieczeń rolniczych, którym bardziej mogłoby się opiekować państwo, który gwarantowałby rolnikowi spokojną produkcję rolną - zasugerował Duda.
Jego zdaniem, należy tworzyć takie regulacje, które będą zachęcać rolników, by gospodarstwa przechodziły z ojca na syna i by młodzi nie emigrowali do większych miast i innych państw. Prezydent ocenił, że w innych krajach rządy potrafią zatroszczyć się o rolników.
- Będę czynił wszystko, by trud rolników był w Polsce doceniany - zapowiedział.
Susza, embargo, pomór świń
Prezydent podziękował rolnikom za dary i powiedział, że zdaje sobie sprawę, w jakim trudzie powstały.
- Polska żywność jest wspaniała. Polska żywność wytwarzana jest w sposób jeszcze jak na światowe warunki w miarę naturalny. Polska żywność jest wytwarzana z takim trudem - stwierdził prezydent.
I dodał: - Ten rok, który w sensie uprawnym symbolicznie kończymy dzisiaj dożynkami i zbiorami, był rokiem bardzo trudnym z powodu suszy, embarga i afrykańskiego pomoru świń.
Prezydenckie dożynki
Wcześniej prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką złożyli kwiaty przy kamieniu upamiętniającym lekkoatletkę i mistrzynię olimpijską Kamilę Skolimowską. Potem wziął udział we mszy świętej w Kaplicy Polowej AK w Spale
Wizytę prezydenckiej pary zakończy zwiedzanie rozstawionego na stadionie COS Miasteczka Regionów, w którym swoje zwyczaje, regionalne specjalności i kulturę prezentuje każde z 16 województw.
Dzień wcześniej – w sobotę – małżonka prezydenta wzięła udział w prezentacji grup z całego kraju uczestniczących w konkursie na najpiękniejszy i najokazalszy wieniec dożynkowy. Na stadionie COS zwiedziła Kiermasz Produktów Tradycyjnych i Aleję Twórców Ludowych.
Tradycyjne dożynki
Początki tradycji Dożynek Prezydenckich w Spale sięgają okresu międzywojennego. W latach 1927-1938 organizowano je z inicjatywy Ignacego Mościckiego. Po 62 latach tradycję wskrzesił prezydent Aleksander Kwaśniewski. W latach 2006-2008 Święto Plonów miało charakter regionalny. W 2009 r. gospodarzem spalskich dożynek był Lech Kaczyński, w kolejnych latach – Bronisław Komorowski.
Andrzej Duda jako prezydent bierze w nich udział po raz pierwszy.
Autor: kło,pk//gak / Źródło: PAP