Ambasador Ukrainy o ustawie o IPN: nie można karać wszystkich, którzy walczyli za ojczyznę

[object Object]
Andrij Deszczycia był gościem w "Kropce nad i"Kropka nad i
wideo 2/26

Jesteśmy za tym, żeby karać te osoby i te formacje, które popełniły zbrodnie - powiedział we wtorek w "Kropce nad i" w TVN24 ambasador Ukrainy Andrij Deszczycia, komentując nowelizację polskiej ustawy o IPN. Zwrócił jednak uwagę na fragment ustawy, który niepokoi Ukraińców. - Jeżeli mówimy o szerokim określeniu "ukraińscy nacjonaliści", to mogą być też osoby, które walczyły o swoje państwo - zwrócił uwagę ambasador.

Andrij Deszczycia komentował relacje polsko-ukraińskie w kontekście m.in. przyjętej ostatnio w Polsce nowelizacji ustawy o IPN oraz wydanego zakazu ekshumacji polskich ofiar rzezi wołyńskiej na Ukrainie.

"To też osoby, które walczyły o swoje państwo"

Ambasador Ukrainy powiedział, że w polskiej ustawie o IPN niepokoi stronę ukraińską kilka spraw, "które trzeba wyjaśnić".

- Niepokoi to, że te kwestie związane z ukraińskimi nacjonalistami są dość uogólniane. Jesteśmy za tym, żeby karać te osoby, te formacje, które popełniły zbrodnie. Jeżeli mówimy o szerokim określeniu "ukraińscy nacjonaliści", to mogą być też osoby, które walczyły o swoje państwo - powiedział.

- Mamy bardzo uogólniane terminy, że albo bandy UPA, albo nacjonaliści, a to są konkretne osoby albo konkretne formacje. Na Ukrainie jest też całe UPA odbierane jako ugrupowanie, które walczyło o swoją państwowość. Jeżeli mówimy o całym ruchu nacjonalistycznym ukraińskim, to wtedy jest problem - dodał ambasador.

Dodał, że Ukraina czeka na decyzję Trybunału Konstytucyjnego (prezydent odesłał tam ustawę o IPN), i że jego ocena jest jednym z warunków do dalszego dialogu z Polską.

"Jeżeli mówimy o całym ruchu nacjonalistycznym ukraińskim, to wtedy jest problem"
"Jeżeli mówimy o całym ruchu nacjonalistycznym ukraińskim, to wtedy jest problem"Kropka nad i

Wcześniej, w środę, Deszczycia mówił, że "ta ustawa stworzyła nastroje antypolskie, bo została odebrana na Ukrainie dość ostro". - Staramy się, żeby tych nastrojów nie było. Złożyliśmy swoje uwagi przed podjęciem tej ustawy w Sejmie, w Senacie. Uważamy, że trzeba stworzyć warunki dla prac i rozmów historyków, ale najbardziej, żeby nie było barier między narodami - mówił Deszczycia.

W znowelizowanej ustawie o IPN znalazły się m.in. przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.

Sprzeciw Ukrainy wzbudził fragment "czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-50, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności". Wskazano również, że taką zbrodnią był udział ukraińskich nacjonalistów w eksterminacji Żydów i popełnione przez nich ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.Ukraiński IPN wydał w reakcji na przyjęcie przez polski parlament tej nowelizacji komunikat, w którym ogłosił, że "przyjęcie nowej ustawy o IPN Polski, która przewiduje m.in. odpowiedzialność karną za zaprzeczanie 'zbrodniom ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950', poważnie ogranicza pole dyskusji i dialogu" historyków.

"Art. 2a. Zbrodniami ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką, w rozumieniu ustawy, są czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925–1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności. Zbrodnią ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką jest również udział w eksterminacji ludności żydowskiej oraz ludobójstwie na obywatelach II Rzeczypospolitej na terenach Wołynia i Małopolski Wschodniej". Fragment ustawy o IPN

"Ktoś jest zainteresowany, żebyśmy nie byli przyjaciółmi"

Ambasador Ukrainy powiedział w "Kropce nad i", że "bardzo go niepokoją" obecne różnice między Polską i Ukrainą. - Wygląda na to, że ktoś jest zainteresowany, żebyśmy nie byli przyjaciółmi - ocenił. Zapytany o to, kogo ma na myśli, dodał później, że "Ukraina walczy z Rosją od czterech lat".

- Czujemy wsparcie Polski i Zachodu w tej walce. Od czterech lat Rosja odczuwa presję ze strony Zachodu i sankcje. Teraz Rosja jest zainteresowana tym, żeby tych sankcji nie było, bo są odczuwalne. Dlatego szuka sposobu, żeby skłócić nie tylko Polaków i Ukrainę, ale całą Unię Europejską - powiedział.

Dodał, że badania przeprowadzone jeszcze miesiąc temu wskazywały, że "ponad 60 proc. Ukraińców uważa Polaków za najbardziej przyjacielski naród i sąsiada".

- Ukraińcy przyjeżdżają do Polski i widzą w Polsce, Polakach taki pozytywny wzór transformacji. Chcą do tego dążyć, do Europy, widzą zmiany gospodarcze - mówił Deszczycia.

Stąd - według niego - ważne jest porozumienie. - Musimy między sobą rozmawiać, prowadzić dialog. Najlepiej, żeby kwestie historyczne były oddane historykom, a politycy budowali wspólną drogę ku przyszłości - powiedział ambasador Ukrainy.

"Ktoś jest zainteresowany, żebyśmy nie byli przyjaciółmi"
"Ktoś jest zainteresowany, żebyśmy nie byli przyjaciółmi"Kropka nad i

Zniesienie ekshumacji za odnowienie pomników

Deszczycia komentował też w "Kropce nad i" zakaz ekshumacji polskich ofiar na Ukrainie. - Decyzja została podjęta po tym, jak w Polsce zostało zniszczonych 15 pomników ukraińskich. Taką kroplą, która zdecydowała o podjęciu tej decyzji było zniszczenie pomnika ukraińskiego w Hruszowicach - powiedział ambasador.

Dodał, że to nie była tylko decyzja ukraińskiego IPN-u, ale międzyresortowego zespołu, którego częścią jest m.in. właśnie IPN. Deszczycia powiedział, że po stronie ukraińskiej jest wola zniesienia zakazu ekshumacji, ale "do tego trzeba stworzyć warunki". - Chodzi o odnowienie tych pomników, które zostały zniszczone na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Dlatego się spotykamy, dlatego prowadzimy dialog - dodał.

Ambasador Ukrainy zwrócił też uwagę, że drugą kwestią, która ma wpływ na to, że zakaz nie został jeszcze zdjęty, jest zakaz wjazdu do Polski dla osób, które są odpowiedzialne za ewentualne zniesienie zakazu ekshumacji (otrzymali zakaz wjazdu od władz Polski właśnie za podjęcie decyzji o zakazaniu ekshumacji - red.). - Można sobie wyobrazić, jakie oni będą zajmować stanowisko - powiedział Deszczycia.

Dyplomata zapewnił, że prowadzone są rozmowy, które doprowadzą do umożliwienia dalszych ekshumacji polskich ofiar rzezi wołyńskiej. - Będziemy prowadzić dialog i doprowadzimy do tego, żeby ten zakaz został zniesiony - dodał.

Ambasador Ukrainy o powodach wstrzymania ekshumacji
Ambasador Ukrainy o powodach wstrzymania ekshumacjiKropka nad i

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ W PROGRAMIE "KROPKA NAD I" W TVN24

Autor: mnd/tr / Źródło: Kropka nad i

Źródło zdjęcia głównego: Kropka nad i

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium