Setki pijanych kierowców, ponad 200 wypadków i 32 zabitych. Najnowszy bilans akcji "Znicz"

Trwa akcja Znicz
Trwa akcja "Znicz"
Źródło: tvn24

Na drogach w całym kraju trwa akcja "Znicz". Jak podaje Komenda Główna Policji od środy na polskich drogach zginęły już 32 osoby. Zatrzymano też blisko 800 pijanych kierowców.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Komenda Główna Policji podsumowała trzeci dzień akcji "Znicz" prowadzonej na drogach w całym kraju. Podano w sobotę rano, że od 31 października do 2 listopada do północy policjanci zatrzymali 775 pijanych kierowców.Ze wstępnych danych wynika, że w piątek 2 listopada doszło do 79 wypadków, w których 96 osób zostało rannych, a 11 straciło życie. To oznacza, że od początku akcji "Znicz", czyli od środy, w całym kraju doszło do około 266 wypadków, w których zginęły 32 osoby, a obrażenia odniosło 314 - informuje KGP.

Są to dane wstępne, zatem liczba zdarzeń na drogach i ich ofiar może jeszcze wzrosnąć.

KGP podaje, że w tych dniach policjanci podjęli 48 tys. interwencji. W tej liczbie zawierają się kontrole drogowe oraz wszystkie inne zdarzenia, do których wzywani byli funkcjonariusze.

Pięć tysięcy policjantów dba o bezpieczeństwo

W ramach akcji, nad bezpieczeństwem na drogach czuwa około pięć tysięcy policjantów z wydziału ruchu drogowego oraz inni funkcjonariusze: ze straży granicznej, żandarmerii wojskowej oraz ITD. KGP na razie nie jest w stanie podać, ile kontroli do tej pory przeprowadzono.

Akcja "Znicz" trwa od 31 października od godziny 6, do 4 listopada do godziny 22. Największej liczby patroli można się będzie spodziewać na trasach wyjazdowych z największych miast oraz w pobliżu cmentarzy.

Policja apeluje, by kierowcy szczególną uwagę zwracali na pieszych, którzy bywają słabo widoczni na drogach.

Zeszłoroczny bilans

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że podczas ubiegłorocznej akcji "Znicz" doszło do 478 wypadków, w których zginęły 43 osoby, a 551 zostało ciężko rannych. Policjanci zatrzymali 1240 kierujących pod wpływem alkoholu.

Autor: ads//plw / Źródło: PAP

Czytaj także: