Komendant główny policji Jarosław Szymczyk zawnioskował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o odebranie mi immunitetu poselskiego - poinformowała w środę Joanna Scheuring-Wielgus z partii Teraz!. Chodzi o aktywność posłanki podczas akcji w obronie ofiar pedofilii z sierpnia 2018 roku. "Protestując, nie należy łamać prawa i obrażać uczuć religijnych katolików" - skomentował sprawę szef MSWiA Joachim Brudziński.
- Komendant główny policji zawnioskował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o odebranie mi immunitetu poselskiego w związku z akcją, która miała miejsce w sierpniu 2018 roku "Baby Shoes Remember" - oświadczyła w środę na konferencji prasowej w Sejmie Scheuring-Wielgus.
- Była to akcja w obronie ofiar pedofilii wśród księży - wyjaśniła. - Chciałabym powiedzieć, że jestem dumna z tego i jeżeli mam być ukarana za to, że stoję po stronie ofiar, to z miłą chęcią będę brała udział w tym procesie, który być może się odbędzie - oświadczyła Scheuring-Wielgus.
Zdaniem Ryszarda Petru (Teraz!) posłanka Scheuring-Wielgus "wyręcza tak naprawdę organy państwa tropiąc przestępców-pedofili". - I za to przez polskie państwo, przez polską policję ma być ukarana - zauważył poseł. - Państwo zamiast bronić takich osób jak Scheuring-Wielgus chce odebrać jej immunitet - podkreślił.
- Zobaczymy jak postąpi PiS i większość sejmowa (podczas głosowania nad wnioskiem - red.) - dodał.
Zawiesiła plakat na bramie bazyliki
Jak napisał we wniosku Komendant Główny Policji, posłance Joannie Scheuring-Wielgus zarzuca się, "że 26 sierpnia 2018 roku w Toruniu na ulicy Żeglarskiej umieściła w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym tj. na bramie wejściowej do Bazyliki Katedralnej św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty plakat z napisem "Baby Shoes Remember Stop Pedofilii" bez zgody zarządzającego tym miejscem".
W sierpniu 2018 roku odbyła się akcja "Baby Shoes Remember". Tego dnia przed kościołami w całym kraju zawisły dziecięce buciki upamiętniające ofiary księży pedofilów. W niektórych miastach doszło do zakłócenia jej przebiegu i ściągania wieszanych bucików.
Brudziński o "obrażaniu uczuć katolików"
Do wypowiedzi Petru w obronie Scheuring-Wielgus odniósł się w środę na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński.
"Panie Pośle, czuję taką samą odrazę, jak każdy normalny człowiek, do przestępców wyjątkowych, ohydnych przestępstw pedofilii. Nieważne, czy przestępca jest księdzem, politykiem, prawnikiem, dziennikarzem. Ale protestując, nie należy łamać prawa i obrażać uczuć religijnych katolików" - napisał.
Panie Pośle, czuję taką samą odrazę, jak każdy, normalny człowiek do przestępców wyjątkowych ohydnych przestępstw pedofilii. Nieważne czy przestępca jest księdzem,politykiem,prawnikiem,dziennikarzem. Ale protestując nie należy łamać prawa i obrażać uczuć religijnych katolików. https://t.co/21ijudqpTb
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 9 stycznia 2019
W ten sposób odniósł się do wcześniejszego wpisu Petru, który zwrócił się do Brudzińskiego o wycofanie wniosku komendanta głównego policji w tej sprawie.
"Za wywieszenie dziecięcych bucików i ściganie pedofilów polskie państwo chce ukarać i odebrać immunitet @JoankaSW. Panie ministrze @jbrudzinski, powinien Pan jak najszybciej wycofać wniosek pana podwładnego" – napisał lider partii Teraz!.
Za wywieszenie dziecięcych bucików i ściganie pedofilów polskie państwo chce ukarać i odebrać immunitet @JoankaSW.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 9 stycznia 2019
Panie ministrze @jbrudzinski, powinien Pan jak najszybciej wycofać wniosek pana podwładnego. pic.twitter.com/boH5PsscdC
Autor: js/adso / Źródło: PAP