Nowotwór to czas doświadczenie, które kojarzy się z wyrokiem, chociaż coraz częściej przekonujemy, że to nie jest wyrok - mówiła we "Wstajesz i Weekend" Agnieszka Witkowicz-Matolicz, była pacjentka onkologiczna i autorka książki o walce z nowotworem. W TVN24 tłumaczyła, jak ważna jest profilaktyka w leczeniu nowotworów, i że diagnoza nie zawsze wskazuje na najgorsze.
Rak - słysząc to najczęściej myślimy o wyroku. Tymczasem Agnieszka Witkowicz-Matolicz, była pacjentka onkologiczna i autorka książki "Niezwykłe dziewczyny" przekonywała we "Wstajesz i Weekend", że powinno być zupełnie inaczej.
"Niezwykłe dziewczyny" to opowieść o historiach młodych kobiet, które postanowiły chorować inaczej. Witkowicz-Matolicz stwierdziła, że gdyby posiadała przed chorobą podobną "instrukcję", to byłoby jej o wiele łatwiej, gdy choroba się pojawiła.
"Pewne decyzje trzeba podjąć wcześniej"
- Najtrudniejszy jest moment po diagnozie. Wtedy pacjentki są zagubione, przerażone, po prostu boją się o swoje życie, nie wiedzą, co z nimi będzie. Słowo "rak" brzmi przerażająco. Cały czas jest to doświadczenie, które kojarzy się z wyrokiem, chociaż coraz częściej przekonujemy, że to nie jest wyrok - opowiadała.
Witkowicz-Matolicz tłumaczyła, że po diagnozie trzeba "bardzo szybko przestawić się z trybu rozpaczy na tryb działania". - Trzeba podejmować wiele decyzji: gdzie się leczyć, jak się leczyć, u kogo się leczyć, jak to wszystko powinno wyglądać - wyliczała.
- Pewne decyzje trzeba podjąć wcześniej i ta wiedza dotycząca zarówno tego, że to nie jest wyrok, jak i tego co nas czeka, jest bardzo potrzebna na początku - dodała.
Gość "Wstajesz i weekend" wyjaśniała, że jedną z ważniejszych wskazówek może być na przykład zrobienie makijażu permanentnego przed chemioterapią, ponieważ w jej trakcie nie możemy już poddać się takiemu zabiegowi. - Wtedy nawet jeżeli brwi czy rzęsy wypadną, to lepiej wyglądamy i lepiej się czujemy - tłumaczyła.
- Radzimy także, żeby na wizyty chodzić z notatnikiem albo z kimś bliskim, bo co dwie głowy, to nie jedna. My działamy w ogromnym stresie, a ta druga osoba może być oazą spokoju, która dopyta o to, o czym my zapomnimy - podkreśliła.
"Może być normalnie, tylko trzeba przejść przez trudniejszy czas"
Jak oceniła Witkowicz-Matolicz, książka "Niezwykłe dziewczyny" pomaga uporządkować wiele rzeczy w umyśle chorej osoby, ale także relacjonuje przeżycia innych pacjentów.
- Nic tak nie pomaga jak pozytywna historia kogoś, kto przeszedł przez podobne doświadczenie, ale wrócił do normalnego życia, spełnia marzenia - oceniła. Była pacjentka wyjaśniła, że "dla wielu pacjentów onkologicznych ważne jest nawet tylko to, żeby było normalnie". - Będzie normalnie, może być normalnie, tylko trzeba przejść przez ten trudniejszy czas - podkreśliła.
- W momencie gdy uświadomimy sobie, że nasze życie jest kruche, to zupełnie inaczej je doceniamy, inaczej patrzymy na każdy dzień, inaczej patrzymy na drobne rzeczy, z których się cieszymy i inaczej patrzymy na problemy - tłumaczyła.
- Jak sobie uświadomimy, że w jednej chwili wszystkie problemy mogłyby się skończyć, bo stajemy twarzą w twarz z tym, że jesteśmy śmiertelni, to perspektywa na codzienne dni się zmienia - dodała.
Badania rzeczą podstawową
Gość "Wstajesz i weekend" zaznaczyła, że badania nie są gwarancją bycia zdrowym, jednak to kluczowy element w walce z chorobą.
- Choroba nowotworowa to taka choroba, która nie wybiera. Można prowadzić nadzwyczajnie higieniczny tryb życia i można niestety zachorować - przypomniała. Zaznaczyła jednocześnie, że najważniejsze jest to, aby chorobę jak najszybciej wykryć.
- Wtedy leczenie jest jak najmniej inwazyjne: można uniknąć chemioterapii, usunięcia piersi. Wtedy też mamy szansę, aby ta choroba się nie rozprzestrzeniła po całym organizmie. Dlatego warto się badać - argumentowała.
A kto przede wszystkim powinien się badać? - Zarówno panie po 50. roku życia, ale też kobiety młodsze. Niestety coraz więcej młodych kobiet choruje. USG piersi raz do roku powinno być rzeczą podstawową - przekonywała.
- Na badania chodzimy, aby potwierdzić swoje zdrowie, a nie szukać choroby - podkreśliła.
- Nie ma się czego bać, że nam coś znajdą, bo jeżeli mają znaleźć to i tak znajdą, a lepiej, żeby szybciej niż później - podsumowała.
Autor: akw/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24