Jak widać dla niektórych polityków ważniejsze jest to, by być bezpiecznym w relacjach koterii partyjnych niż to, żeby chronić ważne sprawy z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa - powiedział w "Tak jest" w TVN24 o aferze mailowej Adam Szłapka (KO). Jan Kanthak (Solidarna Polska) przyznał, że zdarzało mu się wysyłać "projekty komunikatów prasowych czy jakieś briefy" z prywatnej skrzynki, kiedy był dyrektorem w Ministerstwie Sprawiedliwości.
W ubiegłym tygodniu minister Michał Dworczyk poinformował o włamaniu na jego prywatną skrzynkę mailową. Od tamtego czasu w portalu Telegram pojawiają się zrzuty ekranu, na których widać domniemaną korespondencję ze skrzynki Dworczyka prowadzoną między innymi z premierem i innymi urzędnikami państwowymi. Pomimo prywatnych adresów mailowych poruszane są tam tematy związane z funkcjonowaniem państwa.
Przebieg tak zwanej afery mailowej komentowali w "Tak jest" Adam Szłapka (Nowoczesna, Koalicja Obywatelska) i Jan Kanthak (Solidarna Polska, Zjednoczona Prawica).
Szłapka: dla nich ważniejsze są partyjne relacje niż chronienie ważnych spraw państwowych
- Wygląda na to, że ministrowie tego rządu, z premierem na czele, wolą korzystać z prywatnej poczty, mimo że wiedzą doskonale, że system gov.pl jest dobrze działający i dobrze zabezpieczony - ocenił poseł KO Adam Szłapka, szef Nowoczesnej. Zaznaczył jednak, że "w systemie gov.pl wszystkie dokumenty, cała poczta, to dokumenty publiczne, i inne osoby z administracji mogą mieć do nich dostęp". - I dlatego oni wolą prowadzić korespondencję państwową z prywatnych skrzynek, bo boją się ministra (szefa MSWiA Mariusza) Kamińskiego i wiceministra (Macieja) Wąsika, bo oni to czytają - powiedział.
Zdaniem Szłapki dla tych polityków "ważniejsze jest to, by być bezpiecznym w relacjach koterii partyjnych, niż to, żeby (chronić) ważne sprawy z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa".
"W naszej pracy bardzo trudny do uchwycenia jest kontekst, czy ta sprawa jest stricte służbowa, czy prywatna"
Jan Kanthak, poseł Solidarnej Polski został zapytany przez prowadzącego, czy korzystał z prywatnego, czy też ze służbowego maila, kiedy pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości jako dyrektor gabinetu politycznego.
- I z prywatnej, i ze służbowej. Takie stricte służbowe sprawy - ze służbowego adresu. Ale w naszej pracy bardzo trudny do uchwycenia jest kontekst, czy ta sprawa jest stricte służbowa, czy prywatna - odparł. Przyznał, że "takie kwestie jak projekty komunikatów prasowych, czy jakieś briefy" wysyłał z prywatnej skrzynki.
Kanthak podkreślał, że "trzeba wiedzieć, jaki jest charakter tych ataków i jaki ma cel". - A cel ma taki, żeby zdestabilizować sytuację w Polsce - stwierdził.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24