Premier na bieżąco ocenia pracę poszczególnych ministrów i jeśli jest z kogoś niezadowolona, może go zmienić w każdej chwili. My jako koalicja rządowa w w trakcie podsumowania dwulecia również wyciągniemy pewne wnioski personalne. Mówił o tym Jarosław Kaczyński - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
W sobotę odbyła się w Przysusze druga część (pierwsza była w ubiegłym roku) piątego kongresu PiS oraz - po podjęciu uchwały - konwencja Zjednoczonej Prawicy. Oprócz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przemawiali wicepremier Mateusz Morawiecki, a także liderzy Zjednoczonej Prawicy, czyli Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin. Na kongresie głosu nie zabrała premier Beata Szydło.
- Pani premier mogła głosować za wyborem rozmaitych władz. Wybieraliśmy komisję skrutacyjną, uchwał i wniosków. Natomiast pani premier ma głos codziennie jako szef rządu, kieruje pracami rządu, ma liczne konferencje prasowe, reprezentuje Polskę za granicą - tłumaczył wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Zjednoczona Prawica) pytany o brak przemówienia premier.
Pytany, czy po prezesie przemawiał przyszły premier Mateusz Morawiecki, odpowiedział, że "nie wie, kto będzie przyszłym premierem". - Mamy dobrego premiera, dobrze ocenianego. Nie jest planowana zmiana rządu - powiedział Bielan.
Przywołał jednak słowa prezesa PiS, że w listopadzie minie dwa lata, od kiedy PiS objęło władzę i będzie związana z tym ocena.
Pytany, czy to zapowiedź rekonstrukcji, powiedział, że premier na bieżąco ocenia pracę poszczególnych ministrów i jeśli jest z kogoś niezadowolona, może go zmienić w każdej chwili. - Ale my jako zaplecze polityczne, jako koalicja rządowa w parlamencie w trakcie podsumowania dwulecia również wyciągniemy pewne wnioski personalne. Mówił o tym Jarosław Kaczyński - zaznaczył.
Odniósł się do słów Kaczyńskiego, że "nas zbytnio obciążają różnego rodzaju ludzkie słabości". Jego zdaniem, prezes PiS nie mówił w tym kontekście o samych ministrach, ale o osobach, które są albo niekompetentne albo nieuczciwe. - Takie osoby należy z naszego grona usuwać - dodał.
Pytany, czy obciążeniem są minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski czy szef MON Antoni Macierewicz, Bielan powiedział, że nie chce oceniać poszczególnych ministrów. - Widzę ministrów bardzo dobrych, widzę ministrów dobrych i widzę ministrów, którzy być może powoli się zużywają. To jest naturalne, że po półtora, czy - już jesienią tego roku - po dwóch latach bardzo stresującej pracy nie wszyscy takie tempo wytrzymują - zaznaczył.
Zobacz cały program "Fakty po Faktach" w TVN24:
Autor: js/mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24