- W katechizmie jest powiedziane, że w pewnych warunkach, jeśli osobnik nie budzi nadziei na zmianę i dał temu dowodu, to jest to motywacja. Ale dziś kara śmierci jest do uniknięcia - powiedział w "Rozmowie Rymanowskiego" przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, odnosząc się do propozycji PiS przywrócenia w Polsce kary śmierci za szczególnie drastyczne zabójstwa.
Jarosław Kaczyński poinformował w miniony piątek, że PiS złoży projekt zakładający m.in. przywrócenie kary śmierci i "w ogóle zaostrzenie kar za zabójstwa". Jego partia zaproponuje też zakaz przedterminowego zwalniania za zabójstwa, zmianę definicji pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz zaostrzenie przepisów dotyczących gwałtów.
Kaczyński mówił m.in., że w Polsce mieliśmy do czynienia z "wyrozumiałym stosunkiem do przestępców". - Dość tego. Państwo jest po to, żeby chronić uczciwych obywateli, po to, żeby zdecydowanie, jeśli potrzeba, bardzo twardymi metodami zwalczać przestępczość, żeby przeciętny Polak mógł się czuć bezpiecznie - stwierdził.
Nie takie proste
Zdaniem abp Michalika "sprawa jest nieco bardziej złożona". - Prawo Boże "nie zabijaj" obowiązuje zawsze i wszędzie. Nie ma takich okoliczności, które by zwalniały od jego przestrzegania. Zasada obrony życia służy również do wyjaśnienia dlaczego obrona konieczna jest uzasadniona - jest to ochrona życia. Jeśli jest agresor to mamy prawo się przed nim bronić - powiedział przewodniczący KEP. I dodał, że "w katechizmie Kościoła katolickiego jest powiedziane, że w dzisiejszych demokratycznych czasach kara śmierci jest do uniknięcia".
Według abp Michalika przed wprowadzeniem nowych rozwiązań "trzeba zobaczyć jaki jest system". - Trzeba rozpatrzyć czy nie ma możliwości uratowania tego człowieka. Kościół zna przypadki morderców, którzy się nawracali. Jeśli system demokratyczny jest sprawny to będzie robił wszystko, żeby uratować każde życie - stwierdził arcybiskup.
Krzyż nie przeszkadza
Arcybiskup odniósł się też do sprawy obecności krzyża w Sejmie. Jego zdaniem "Bóg ma prawo do obecności w życiu publicznym i w społeczeństwie ochrzczonym". - Nie da się budować społeczeństwa i porządku społecznego bez odniesienia do zasad moralnych. Dla mnie ten krzyż jest na swoim miejscu. Dziś także Europa wraca do obecności krzyża - np. Włochy. Nie da się w nowoczesnym społeczeństwie pominąć religii i wymiaru sumienia - podkreślił abp Michalik.
I zaznaczył, że "chrześcijanin, buddysta czy żyd ma prawo do obecności swoich symboli i do zachowania zgodnego z jego przekonaniami nie tylko w czterech ścianach, ale także w życiu publicznym".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24