Na warszawskim placu Piłsudskiego trwają uroczystości w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Przemówienie jako pierwszy wygłosił prezydent Andrzej Duda. Po nim głos zabrał prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Do zebranych zwraca się obecnie wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence.
Uroczystości na placu Piłsudskiego trwają.
Zapraszamy na śledzenie niedzielnych wydarzeń na TVN Warszawa.
Na Grobie Nieznanego Żołnierza złożono wieniec ze słowami "Pamięć i przestroga".
Szefowie delegacji zagranicznych uczestniczą w ceremonii uderzenia w dzwon "Pamięć i przestroga". Słowa te są motywem przewodnim uroczystości.
Dzwon zostanie darowany miastu Wieluń.
Po przemówieniach na Placu Piłsudskiego oddano salut narodowy: 21 strzałów armatnich.
Wiceprezydent Pence, kończąc przemówienie przekazał: Mogę zapewnić, że Polska i Ameryka, oraz wszystkie miłujące wolność narody świata, razem wyjdą przyszłości naprzeciw.
- Niech Bóg błogosławi Polskę i niech błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki - dodał na koniec.
Wiceprezydent Pence: Jeśli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości, którym jest wolność, to niech spojrzy na Polskę, na ten odważny naród polski.
Wiceprezydent Pence: Prezydent Trump powiedział tutaj dwa lata temu, że Ameryka nigdy nie zapomniała o wolnym i niezawisłym narodzie polskim i nigdy tego nie zrobimy.
Wiceprezydent Pence: Nikt nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy. W trakcie trwającej kilka dziesięcioleci walki przeciwko tyranii, Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów.
- W okresie brutalnej wojny i przez 40 lat rządów komunistycznych Polska i inne narody ujarzmionej Europy przetrwały brutalną kampanię niszczenia ich wolności, praw, historii i wiary - mówił. - Nigdy nie straciliście ducha - dodał, zwracając się do zgromadzonych.
Wiceprezydent Pence: Pamiętamy dzisiaj długą listę polskich bohaterów, którzy walczyli w tych trudnych czasach. Ich nazwiska i pamięć ich bohaterstwa pozostaną na zawsze w sercach ludzi miłujących wolność.
Wiceprezydent Pence: Pamiętamy z wdzięcznością przedstawicieli wielu narodowości, którzy walczyli z odwagą i poświęceniem dla innych.
- Nikt jednak nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy; Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów - podkreślił.
Wiceprezydent Pence: Ciężko tym, którzy nie są Polakami zrozumieć, jakie potworności rozpoczęły się 1 września 1939 roku. W ciągu tygodnia armia nazistowskich Niemiec i komunistycznego Związku Radzieckiego podzieliły ten kraj, rozerwały na strefy okupacyjne. Maniakalny dowódca nazistów wydał rozkaz fizycznego zniszczenia wroga i nakazał bezlitosną, okrutną śmierć mężczyzn, kobiet i dzieci.
Wiceprezydent Pence: 80 lat temu wasze światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał. Charakter, wiara i determinacja Polaków właśnie na to nie pozwoliły. Z czasem zamieniliście straszliwą porażkę we wspaniałe zwycięstwo.
Wiceprezydent Pence: Serce każdego Amerykanina łączy się z każdym, który w tym momencie oczekuje na nadchodzący huragan (Dorian - przyp. red.), natomiast musimy pamiętać, jak największa burza dwudziestego wieku zamieniła się w wojny i inwazję, po której nastąpiły niesamowite potworności i bohaterstwo Polaków.
Wiceprezydent Pence: Jak powiedział wtedy (dwa lata temu - red.) pan prezydent (Trump), historia Polski jest historią narodu, który nigdy nie utracił nadziei, który nie dał się złamać, który nigdy nie zapomniał kim jest.
Wiceprezydent Pence: to wielki zaszczyt, że mogę być tutaj.
- Dwa lata temu prezydent Donald Trump przybył do tego miasta (Warszawy) i mówił o potędze więzi miedzy Amerykanami a Polakami. Mówiąc jego słowami: Ameryka kocha Polskę, Ameryka kocha też Polaków - dodał, cytując przemówienie, które Donald Trump wygłosił w 2017 roku w Warszawie.
Jako trzeci przemawia wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence.
Prezydent Steinmeier: Jestem wdzięczny za waszą walkę o pomoc. Proszę o wybaczenie historycznej winy Niemiec i biorę na siebie pełną odpowiedzialność - zakończył.
Prezydent Steinmeier: Wspólnie obraliśmy nową drogę w przyszłość, drogę dobrego sąsiedztwa, drogę współpracy, opartą na regułach służących zachowaniu pokoju.
Prezydent Steinmeier: Nasza odpowiedzialność oznacza dla nas Niemców także: Nigdy więcej nacjonalizmu! Niemcom nie wolno nigdy więcej wołać: "Niemcy, Niemcy ponad wszystko".
Prezydent Steinmeier: To Wasz duch odnowy pozwolił nam wspólnie przebyć drogę ku nowej, pokojowej Europie. Niech ten duch także dzisiaj tchnie z tego miejsca w świat.
Prezydent Steinmeier: Przeszło tysiąc lat temu pierwszy gość, który przybył do Polski pierwszy gość z Niemiec, (cesarz) Otton III, przyszedł do tego kraju boso jako pielgrzym, przyszedł boso na znak pokoju i pokory. Tak samo ja stoję dzisiaj przed polskim narodem boso, jako człowiek, jako Niemiec, obiążony wielkim ciężarem historii.
Prezydent Steinmeier: Przeszłość nie jest zamknięta, a im dalej od wojny, tym ważniejsza staje się pamięć.
- Wojna się kończy, gdy cichnie szczęk oręża. Ale jej skutki są spuścizną dla pokoleń. Ta spuścizna jest bolesna. Ale my, Niemcy, przyjmujemy ją i niesiemy dalej - podkreślił.
Prezydent Steinmeier: Ta wojna była zbrodnią niemiecką. Historia tego miejsca jest tego świadectwem. Już od pierwszego dnia wojny Niemcy ostrzeliwali Warszawę. Przez lata siali ogromne spustoszenie w tym mieście. Całe dzielnice miasta zrównali z ziemią.
Przemawia prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Steinmeier przyznał, że "nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, w którym z takim trudem przychodziłoby mu zabrać głos". - Zabrać głos i przemówić do wszystkich państwa w moim języku ojczystym, w języku niemieckim - dodał.
Prezydent zakończył przemówienie słowami: Pochylam głowę przed wszystkimi bohaterami drugiej wojny światowej, tymi którzy polegli i tymi którzy przeżyli walcząc o wolną i suwerenną Polskę.
- Cześć i chwała bohaterom! - powiedział.
Prezydent Duda: Dziękujemy naszym sojusznikom z wolnego zachodu, zza Atlantyku, za to że wspierali nas w tamtych trudnych czasach.
- To była nasza wielka satysfakcja, że także dzięki naszemu uporowi i dzięki naszej walce o wolność padł potem Mur Berliński, także Niemcy mogli przeżyć swoje zjednoczenie - podkreślił.
Prezydent Duda: Warszawa przeżyła horror, w ciągu trzech dni na warszawskiej Woli oprawcy w mundurach SS wymordowali 50 tysięcy ludzi, 50 tysięcy niewinnych cywili, nieuzbrojonych, zwykłych mieszkańców.
Prezydent Duda: Zostawiono nam obozy zagłady. Można powiedzieć że Niemcy poniżyli w ten sposób nas, Polaków. Na naszej ziemi zostawili tę machinę zagłady. Ale dziś jesteśmy jej depozytariuszami, opiekujemy się nią po to, aby dawała światu świadectwo.
- Te niemieckie, hitlerowskie, nazistowskie obozy koncentracyjne, te pamiątki tamtych straszliwych dni zagłady drugiej wojny światowej muszą trwać i będą trwały. I kolejnym elementem tej pamięci to nasz obowiązek opiekowania się nimi - zaznaczył.
Prezydent Duda: Druga wojna światowa była dla nas cały czas walką. Nigdy się nie poddaliśmy jako naród, choć Polska zniknęła z mapy, gdy po ataku hitlerowskich Niemiec, 17 września zdradziecko zaatakował ZSRR.
Prezydent Duda: Ludzkość za mało wyciągnęła wniosków z tamtej straszliwej lekcji. Wciąż zdarzają się czystki etniczne, ludobójstwo. Po to właśnie pamiętamy, żeby nigdy już nie dochodziło do takich zdarzeń, takiego cierpienia, bestialstwa.
Prezydent Duda: Nie będę dzisiaj wracał do tego, że wtedy liczyliśmy na pomoc od naszych aliantów i choć wypowiedzieli wojnę, to pomoc nie nadeszła. Gdyby była, to historia potoczyłaby się inaczej, ale Polska zniknęła z mapy i wielu polskich żołnierzy dostało się do niewoli, niemieckiej i sowieckiej.
Prezydent Duda: Tamta wojna miała szczególny wymiar, który pozostawił po sobie w wielu miejscach zupełnie niezatarte znamię i piętno, takie, które cały czas tkwi w wielu duszach.
Prezydent Duda: (Zginęło) Trzy procent ludności ówczesnego świata. Patrząc na Europę można byłoby powiedzieć: wielkie europejskie państwo. Jego ludność nagle zniknęła w ciągu sześciu lat i zostawiła pustą ziemię.
Prezydent Duda do kombatantów i żołnierzy: Dziękujemy wam, gdziekolwiek teraz jesteście na świecie.
- Składamy wielki hołd wszystkim ofiarom drugiej wojny światowej. Chylimy głęboko czoła i z wdzięcznością całujemy ręce kombatantów, naszych wspaniałych obrońców ojczyzn - mówił.
Prezydent Andrzej Duda: Pamiętamy i będziemy pamiętać z wdzięczności dla wszystkich tych, którzy walczyli, którzy oddali swe życie dla wolnego świata, dla obrony świata przez totalitaryzmem hitlerowskim, przed faszyzmem, przed terrorem.
Jako pierwszy głos zabrał prezydent Andrzej Duda.
- Straszliwy konflikt zbrojny zaczął się 80 lat temu - powiedział. - Trudno sobie to dzisiaj w ogóle wyobrazić, ten największy kataklizm dziejowy w dotychczasowych dziejach ludzkości. Pamiętamy. Musimy pamiętać, dlatego tutaj dzisiaj jesteśmy - dodał.
W uroczystości bierze udział 40 delegacji zagranicznych.
Wybrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Na Placu Piłsudskiego pojawiła się wojskowa asysta honorowa.
Na warszawskim placu Piłsudskiego rozpoczęły się uroczystości w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Głos zabiorą prezydenci Polski Andrzej Duda i Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz wiceprezydent USA Mike Pence.
W niedzielę przed południem premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, która przybyła do Warszawy, aby wziąć udział w obchodach z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Obecnych na niedzielnych uroczystościach w Warszawie jest 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych i ministrowie obrony.
W obchodach w Warszawie uczestniczą między innymi kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Francji Edouard Philippe oraz prezydenci: Chorwacji - Kolinda Grabar-Kitarović, Czech - Milosz Zeman, Litwy - Gitanas Nauseda, Słowacji - Zuzana Czaputova, Ukrainy - Wołodymyr Zełenski, a także Węgier - Janos Ader.
W związku z uroczystościami do Warszawy przyleciał wiceprezydent USA Mike Pence. Razem z małżonką wylądował na warszawskim lotnisku krótko po godzinie 10. Stamtąd kolumna przejechała do Hotelu Marriott, gdzie zatrzymała się amerykańska delegacja.
W poniedziałek Pence spotka się z Andrzejem Dudą. Zaplanowano ich rozmowę "w cztery oczy", a także rozmowy delegacji oraz spotkanie z mediami.
Wizyta Mike'a Pence'a w Polsce potrwa do 2 września.
80. rocznica wybuchu II wojny światowej
Wcześniej w niedzielę odbyły się poranne uroczystości na Westerplatte, organizowane przez władze Gdańska. Rozpoczęły się, zgodnie z tradycją dźwiękiem syren, tuż przed godziną 4.45. To wtedy, 80 lat temu, nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.
Także o tej porze w Wieluniu prezydenci Polski Andrzej Duda i Niemiec Frank-Walter Steinmeier złożyli kwiaty i znicze. 80 lat temu o 4.40 rozpoczął się atak niemieckich samolotów bombowych na wieluński szpital Wszystkich Świętych. W nalocie zginęły 32 osoby: pacjenci i personel.
Uważa się, że były to pierwsze w Polsce ofiary II wojny światowej.
W niedzielę wszystkie niemieckie placówki dyplomatyczne w Polsce "na znak wstydu i bólu" opuściły flagi do połowy masztu, o czym poinformował ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel.
Autor: akw/adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24