Grupa antyterrorystów wkroczyła do mieszkania 45-latka podejrzanego o brutalne pobicie. Zatrzymany miał zadawać ciosy kastetami w głowę ofiary, w wyniku czego 48-latek zmarł w szpitalu. - Sprawa była od samego początku skomplikowana, napastnik był zamaskowany. Zatrzymanie zrealizowaliśmy między innymi z wykorzystaniem drona. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony widokiem policjantów - przekazuje rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich. Grozi mu dożywocie.