Dwaj 11-letni uczniowie jednej ze szkół podstawowych niedaleko Gryfic (Zachodniopomorskie), byli tak pijani, że wezwano do szkoły pogotowie i policję. Badanie alkomatem wykazało u obu 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dyrektorka szkoły powiadomiła policję, że jej dwaj uczniowie są tak pijani, że nie jest w stanie się z nimi porozumieć. Wezwała też pogotowie ratunkowe, jednak lekarz nie stwierdził zagrożenia życia i zdrowia u chłopców. Policjanci natomiast kazali chłopcom "dmuchnąć". Wynik u obu - 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pili między lekcjami
Z rozmów z kolegami pijanych 11-latków wynika, że nieznany alkohol przyniósł do szkoły, w plastikowej butelce, jeden z chłopców. Wraz z drugim kolegą, raczyli się trunkiem w przerwach miedzy lekcjami. Amatorów "mocnych" płynów ze szkoły zabrać musieli rodzice. O dalszym losie "wyskokowych" chłopców zadecyduje teraz sąd rodzinny.
bas//kwj
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24