Choć na emblematycznych wizerunkach "Solidarności" dominują mężczyźni, ogromną rolę odegrały też kobiety. Ikoną niewątpliwie jest Henryka Krzywonos – słynna sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych, a także dzielna tramwajarka, która 15 sierpnia 1980 roku zatrzymała prowadzony przez siebie skład w okolicach Opery Bałtyckiej. - Kiedy pojechałam do Sali BHP, wiedziałam, że zaczyna się coś dziać. Sama nie wiedziałam, czy podołam. Ale kiedy weszłam na salę i stanęłam obok Andrzeja Gwiazdy, on mi powiedział: "Ty już zrobiłaś dużo" - wspomina pierwsze dni strajku w Stoczni Gdańskiej. Skąd czerpała siłę? - To spowodował strach - przyznaje w rozmowie z Piotrem Jaconiem. Opowiada też o budujących chwilach w jej życiu, rodzinie, miłości do męża, a także polityce.
ZOBACZ TEŻ:
"Solidarność Wałęsów". Reportaż Piotra Jaconia
Sierpień '80. Rozmowy Magdy Łucyan
