4.01.202418 minut

Wspólna lista w wyborach samorządowych byłaby naturalnym przedłużeniem tego, co wydarzyło się 15 października - mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Katarzyna Kotula (ministra ds. równości, Nowa Lewica). Jak wskazała, "jeżeli nie będzie wspólnej listy, to podejrzewam, że pójdziemy raczej do tych wyborów sami, tak samo prawdopodobnie zdecydujemy się na samodzielny start w wyborach europejskich". Pytana o wybory prezydenckie, zaznaczyła, że chciałaby, "żeby Lewica miała swoją kandydatkę". Katarzyna Kotula była również pytana o związki partnerskie, które jej zdaniem można "załatwić w każdym możliwym momencie". - Nie ukrywam, że będzie mi zależało na tym, żeby ustawa o związkach partnerskich była gotowa do procedowania jeszcze przed wyborami samorządowymi - powiedziała. Jak przyznała, chciałaby, żeby "związek partnerski można było zawierać w Urzędzie Stanu Cywilnego". Pytana, czy ustawa miałaby dotyczyć par homoseksualnych i heteroseksualnych, odparła, iż "oczywiście, bo zarówno jedna, jak i druga strona czeka na to rozwiązanie". - Trzeba ludziom umożliwić zawarcie związku partnerskiego w uroczystej odsłonie - dodała.Rozwiń