Patrzyłam na to z przerażeniem, ale i bez zdziwienia, że to się stało – tak o zamachu na Donalda Trumpa w "Loży prasowej" mówiła Joanna Solska z "Polityki". Zdaniem Beaty Lubeckiej z Radia ZET atak na Trumpa jest świadectwem ogromnej polaryzacji w USA. Jacek Gądek z "Newsweeka" stwierdził, że Trumpa od śmierci dzieliły centymetry. Jak zamach na Donalda Trumpa wpłynie na kampanię? - Trump pokazał i refleks, i odwagę. Nie wiemy, jak chory Biden z tego by wyszedł. To wydarzenie nabiło punktów Trumpowi i Putinowi - stwierdziła Solska. Goście Małgorzaty Łaszcz dyskutowali również o sporze wokół ambasadorów, a także aferach w czasach rządów PiS. Tomasz Terlikowski przypomniał, że przed rządami PiS-u wprowadzono reformę, która utrudniła tymczasowe aresztowanie, Suwerenna Polska zaostrzyła jednak te kary. - Teraz są stosowane wobec nich przepisy, które sami ustanowili - dodał. - Oni je robili dla przeciwników politycznych, nie dla siebie - odpowiedziała mu Solska. Gądek, który rozmawiał z politykami PiS oraz Suwerennej Polski, przyznał, że "w Suwerennej Polsce boją się, że pójdą siedzieć". - Marcin Romanowski jest pierwszy w kolejce. Dalej może być Dariusz Matecki - przyznał Gądek. Wymienił też nazwisko Michała Wosia. Na koniec dyskutowano o przegranym głosowaniu w Sejmie w sprawie aborcji oraz o słowach Jarosława Kaczyńskiego do najmłodszej sejmowej reporterki.
