28.11.202420 minut

Poprosiłem pana prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, żeby wyjaśnił, o co chodzi. Dostałem informację, że według wszystkich materiałów, które są zgromadzone przez prokuraturę, nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby na popełnienie jakiegokolwiek czynu zabronionego przez marszałka Hołownię - powiedział w programie "Kropka nad i" w TVN24 minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do doniesień o studiach Szymona Hołowni na Collegium Humanum. - Jeżeli pan marszałek mi ufa, to niech się niczym nie martwi i myślę, że te informacje, które sam podawał, że się zarejestrował i później nie podejmował żadnych działań, wszystko wskazuje na to, że są prawdziwe - dodał. Z Moniką Olejnik rozmawiał również o liście prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie "bezpardonowego ataku na TK", przesłuchiwaniach Pawła Sz., działalności zespołu śledczych w sprawie Antoniego Macierewicza, zarzutach dla byłego ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka, Zbigniewie Ziobrze, którzy do tej pory nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa, oraz o sprawie brutalnego pobicia nastolatka w ośrodku wychowawczym. 13-latek jest w szpitalu, natomiast wychowawca usłyszał zarzuty. - To jest wielka tragedia. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać w żadnym miejscu, tym bardziej w ośrodkach wychowawczych. Wizytator odkrył, że kolejny wychowawca mógł stosować przemoc. Mamy duży kryzys – przyznał Bodnar.Rozwiń