Czy działaniami na rzecz pomocy Ukrainie Unia Europejska pokazuje swoją siłę i udowadnia, że potrafi być jednością? - pytała swoich gości Katarzyna Kolenda-Zaleska w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - Agresja rosyjska była zimnym prysznicem, który otrzeźwił nas wszystkich w Europie i siłą rzeczy spowodował silną reakcję - powiedział dyplomata Jan Truszczyński. Dodał, że nie należy traktować tej reakcji jako zaskoczenie. Zdaniem politolożki, profesor Anny Pacześniak, Unia Europejska była postrzegana do tej pory jako "klub elitarny, który przede wszystkim ma zadbać o nasz dobrostan i interesy wszystkich członków". - Teraz Unia Europejska pokazuje swoją piękniejszą twarz, twarz wartości, nie bojąc się, że na sankcjach na Rosję może również stracić - mówiła profesor Pacześniak.
W dalszej części programu publicysta Tomasz Terlikowski i teolog ksiądz Alfred Wierzbicki komentowali wypowiedzi papieża na temat wojny w Ukrainie. Franciszek powiedział, że "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" być może skłoniło Putina do działań. - Papież powołuje się na anegdotyczne źródła informacji. Gdzie jest dyplomacja watykańska, która powinna na bieżąco informować papieża? - zastanawiał się Tomasz Terlikowski. Ksiądz Wierzbicki stwierdził zaś, że Franciszek "popada w sprzeczność z samym sobą". - Putina nie chce nazwać agresorem, ale jednak wynajduje kogoś, kto jest winny. Wpisuje się w ten sposób ewidentnie w narrację rosyjską, propagandową - stwierdził ksiądz Wierzbicki.
Tomasz Terlikowski dla tvn24.pl: Watykan a wojna w Ukrainie. "Gdy osiągnięto już dno, nagle usłyszeliśmy pukanie od spodu"
