14.02.20219 minut

To była spontaniczna inicjatywa. W grudniu, widząc marznących ludzi, Łukasz wrzucił post z pomysłem gotowania herbaty i rozdawania jej uczestnikom protestów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Kilka dni później wśród demonstrantów już pojawiły się pierwsze termosy. Dziś to dobrze zorganizowana grupa przyjaciół, która, obok gorącego napoju, ma dla protestujących także apteczki, folie ratunkowe i płyny neutralizujące działanie policyjnego gazu. ProtesTEA w akcji obserwowali dziennikarze magazynu "Czarno na białym" Monika Cwalina-Kucharczyk i Juliusz Kaszyński. Materiał tylko u nas.   Protesty w wielu miastach Polski trwają od 22 października 2020 roku. Dnia, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, zezwalającego na aborcję w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. 27 stycznia w nocy wyrok opublikowano w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że kobieta, mimo ciężkiej wady płodu, będzie musiała urodzić.Rozwiń