6.03.202125 minut

Dyrektor ośrodka dla "osób stwarzających zagrożenie" w Gostyninie odmówił przyjmowania kolejnych pacjentów. Przyczyna: dramatyczne przepełnienie placówki. Zgodnie z prawem może być w niej najwyżej 60 pacjentów. Obecnie jest 91. Ośrodkiem w Gostyninie zainteresowała się prokuratura. Ale nie przepełnieniem, które jest niezgodne z prawem, a dyrektorem, który nie dopuścił, by było ono jeszcze większe. Tymczasem nadmiar podopiecznych w Gostyninie może być groźny dla zdrowia i życia - ich samych oraz pracowników. Do tego ośrodka trafiają bowiem byli więźniowie, których sądy uznają za niebezpiecznych dla otoczenia.   Początkowo ośrodek w Gostyninie miał być przeznaczony głównie dla zbrodniarzy, którzy uniknęli kary śmierci (niewykonywanej od 1989 roku) i kary dożywocia (wprowadzonej dopiero w 1997 roku). Okazało się jednak, że za "osobę stwarzającą zagrożenie" można uznać znacznie większą liczbę skazanych kończących kary. Reportaż Rafała Stangreciaka z "Czarno na białym" TVN24.   Zobacz Tylko w TVN24 GO rozmowę Rafała Stangreciaka z prof. Michałem Królikowskim o ustawie o "postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób". Rozwiń