17.01.202125 minut

Doktor Paweł Grzesiowski dziś dla wielu jest autorytetem. To pediatra i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19. Zaczyna i kończy dzień czytając najnowsze informacji na temat pandemii. Organizuje spotkania, leczy pacjentów. Medycyna to dla niego pasja, a kontakty z pacjentami - jak przyznaje - są esencją jego życia. Jednak miłość do medycyny nie przyszła od razu. W liceum trafił do klasy matematycznej, ale w pewnym momencie zrozumiał, że to nie jego droga. Chciał być humanistą. Miał plan, by zdawać do szkoły aktorskiej. W rozmowie z Piotrem Jaconiem doktor Grzesiowski wspomina moment zwrotny w swoim życiu, opowiada o dzieciach, rodzicach, a także własnym dzieciństwie. - Podpadałem na każdym kroku. Gdy w drugiej klasie szkoły podstawowej moja mama została wezwana do szkoły, na tablicy z oceną z zachowania miałem najwięcej czarnych kropek. Ja nie byłem w stanie usiedzieć w ławce - przyznaje w programie "Bez polityki". - Ojciec zawsze do mnie mówił, że jedyną rzeczą, której muszę się bać, to głupota. I ja jej się boję - przyznaje.    Zobacz też pierwszą część rozmowy z doktorem Pawłem Grzesiowskim.Rozwiń