Opolscy policjanci zatrzymali 34-latka, który próbował nabrać 67-latka. Twierdził, że jest funkcjonariuszem CBŚP, próbując wyłudzić od niego pieniądze. Fortel "na policjanta" nie udał się, bo telefon odebrał prawdziwy policjant. Oszust wpadł w zasadzkę i został zatrzymany na gorącym uczynku, gdy wyjmował podstawioną paczkę z gotówką.
Jak poinformowała w piątek opolska policja, do zdarzenia doszło w stolicy regionu. Z 67-latkiem skontaktował się telefonicznie mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Oszust próbował przekonać swoją ofiarę, że pieniądze na jego koncie są zagrożone atakiem cyberprzestępców, i nakłonić do wypłaty oszczędności i przekazania gotówki "policjantowi".
Policja: nieświadomy przestępca rozmawiał z policjantem
Przestępca nie wiedział, że rozmowie przysłuchiwał się syn seniora, który jest policjantem wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Funkcjonariusz, nie wzbudzając podejrzeń oszustów, przejął rozmowę i poinformował swoich kolegów z komendy, którzy przygotowali zasadzkę.
Udający swojego ojca policjant poszedł do banku wskazanego przez oszustów, z którego miał wypłacić pieniądze, a następnie z reklamówką, w której miał mieć gotówkę, udał się na obrzeża miasta, skąd pakunek miał odebrać "funkcjonariusz" w cywilu. Zamiast pieniędzy na fałszywego funkcjonariusza czekali już prawdziwi policjanci, którzy zatrzymali 34-letniego mężczyznę narodowości romskiej na gorącym uczynku podczas wyjmowania paczuszki ze wskazanej skrytki.
Przy zatrzymanym policjanci znaleźli amfetaminę. Jak się okazało, mężczyzna był już karany m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz mieniu. Ze względu na działalność w warunkach recydywy grozi mu kara do 12 lat więzienia. Śledztwo ma rozwojowy charakter, a do sądu skierowano wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock