Ogień na polu pojawił się około południa w trakcie prac przy zbiorze zboża. Szybko się rozprzestrzeniał. W akcji gaśniczej, prócz kilkudziesięciu strażaków, brali udział rolnicy, którzy orając ziemię, odcinali płonące pole od pozostałego.
W niedzielę około południa powiatowa komenda Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku dostała wezwanie do pożaru pola w okolicy Gortatowa. W polu pracowali wtedy rolnicy, zbierali zboże.
Jak przekazał nam rzecznik komendy Karol Grzyb, spłonęło 25 hektarów jęczmienia na pniu, czyli jeszcze nie był ścięty. Dzięki sprawnej akcji strażaków, którym pomagali rolnicy, udało się uratować 35 hektarów.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Wiało, do tego panował skwar, co mogło przyczynić się do pożaru. Rolnicy odcinali obszar objęty ogniem, orali wokół ziemię.
Akcja trwała dwie godziny. Wzięło w niej udział 66 strażaków.
Grzyb apeluje do rolników, by zawsze mieli przy sobie naładowane telefony i wzywali ich, gdy tylko zauważą zaprószenie ognia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Michalak - Fotografia