Niemieckie Aldi - jedna z największych i najsłynniejszych sieci handlowych świata, jest o krok od debiutu na naszym rynku - twierdzi "Puls Biznesu".
Na wejście znanego z bardzo niskich cen dyskontowego rywala z zapartym tchem czekają przedstawiciele działających w Polsce sklepów i sieci handlowych. Wygląda na to, że nie będą czekać długo.
Pierwsze markety Aldi będą uruchomione prawdopodobnie w styczniu 2008 r. Na początek ma ich być 10-12 w aglomeracjach warszawskiej, śląskiej i Poznaniu. Na tym się nie skończy. Z opublikowanych kilka dni temu ogłoszeń rekrutacyjnych Aldiego wynika, że swoim zasięgiem sieć chce szybko objąć cały kraj.
Wejście Aldiego to z jednej strony twardy orzech do zgryzienia dla działających w Polsce sieci handlowych, ale z drugiej szansa na dodatkowy zarobek dla dostawców. Przynajmniej teoretycznie. Bo jeśli przyjrzeć się sprawie bliżej, to wcale nie jest to już takie pewne. Aldi słynie w całej Europie, podobnie jak Wal-Mart w USA, z bardzo niskich cen, co musi odbijać się także na marżach dostawców. Ale to nie wszystko.
Źródło: "Puls Biznesu"