Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zapowiedział ukraińsko-brytyjskie manewry "Cossack Mace 2021", w których ma wziąć udział około tysiąca żołnierzy, w tym z co najmniej pięciu krajów NATO. Tymczasem Francja i Niemcy są zaniepokojone wzrostem liczby przypadków łamania zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w sobotę na Facebooku, że zgodnie ze strategią ćwiczeń sztab i jednostki zaangażowane będą w odparcie dużego ataku zbrojnych sił umownego kraju-agresora. Podczas manewrów będą opracowane działania w zakresie obrony i następnie ofensywy w celu przywrócenia granicy państwowej i integralności terytorialnej państwa, które padło ofiarą agresji ze strony sąsiedniego państwa - dodano.
Sztab zaznaczył, że ukraińsko-brytyjskie manewry odbędą się za kilka miesięcy i weźmie w nich udział ponad tysiąc żołnierzy, w tym z co najmniej pięciu krajów NATO.
Francja i Niemcy zaniepokojone sytuacją na Ukrainie
Agencja Reutera zauważyła, że NATO wyraziło w czwartek zaniepokojenie z powodu mobilizacji rosyjskiego wojska przy granicy z Ukrainą. - Sojusznicy wyrazili zaniepokojenie ostatnimi rosyjskimi działaniami militarnymi na dużą skalę na Ukrainie i wokół niej. Są również zaniepokojeni rosyjskimi naruszeniami zawieszenia broni z 2020 roku, które doprowadziły do śmierci czterech ukraińskich żołnierzy w ubiegłym tygodniu - podkreślił w rozmowie z agencją Reutera przedstawiciel NATO.
Zaniepokojone są również ministerstwa spraw zagranicznych Francji i Niemiec, które wezwały do powstrzymania tego typu działań i natychmiastowej deeskalacji napięć na wschodniej Ukrainie. "Z wielką uwagą śledzimy sytuację, w szczególności ruchy sił rosyjskich. Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach uznanych na arenie międzynarodowej. Jako mediatorzy w formacie normandzkim, Francja i Niemcy nie szczędzą wysiłków na rzecz pełnej realizacji porozumień mińskich, a negocjacje w tym celu są kontynuowane" - napisały resorty dyplomacji Francji i Niemiec we wspólnej deklaracji w sobotę wieczór.
"Z zadowoleniem witamy odnowienie mandatu Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE na Ukrainie i wzywamy do zniesienia ograniczeń dotyczących swobody przemieszczania się jej pracowników, aby mogli oni wypełniać swoje zadania zgodnie z mandatem Misji" - zaznaczono w deklaracji ministerstw obu krajów.
Rosja grozi "dodatkowymi działaniami" w odpowiedzi na "obecność militarną" NATO
W sobotę minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba rozmawiał między innymi na ten temat z szefową OBWE Ann Linde. "Podkreśliłem, że ważne są teraz jasne i silne dyplomatyczne sygnały, by zniechęcać Rosję do dalszych destruktywnych kroków" - napisał na Twitterze.
Dzień wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ostrzegł, że Rosja podejmie dodatkowe działania w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa, jeśli NATO wzmocni swe siły wokół Ukrainy. Ocenił, że wzmocnienie sił Sojuszu doprowadziłoby do wzrostu napięć przy granicy Rosji.
Ocenia się, że trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy, pochłonęły ponad 13 tysięcy ofiar śmiertelnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji