Na ogół przyjmuje się, że wojna jest sprawiedliwa, gdy jest obronna, dlatego nie ma już ministrów wojny, a są ministrowie obrony. Bronić możemy siebie lub innych, niesłusznie zaatakowanych. W czasie wojny poszczególni ludzie i całe narody dzielą się na katów (najeźdźców) i ofiary. Chodzi o to, by to ofiary zabiły katów, zanim padną ich ofiarą. Sprawiedliwość zwycięża, gdy ofiara okazuje się sprawniejsza w sztuce zabijania…
I to właśnie jest smutne, tylko… co można na to poradzić?