Przy okazji negocjowania ze Stanami Zjednoczonymi porozumienia w sprawie tarczy antyrakietowej, Polska chce zawrzeć z nimi dwustronną umowę polityczno-wojskową. MSZ obawia się bowiem, że NATO nie zapewni nam bezpieczeństwa w razie ewentualnego konfliktu - donosi "Rzeczpospolita"
Wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział, że umowa ma podnieść stosunki polsko-amerykańskie na wyższy poziom i doprowadzić do wzmocnienia bezpieczeństwa Polski. - Polska obawia się, że jeśli nastąpiłoby odmrożenie konfliktów w Europie, to zgłaszając to w Brukseli usłyszelibyśmy: porozmawiajmy o tym - powiedział wiceminister.
Waszczykowski powiedział niedawno, że NATO od 1999 roku nie aktualizuje systemu obronnego, między innymi dlatego, że uważa, iż w bezpośrednim otoczeniu nie ma zagrożeń, które by tego wymagały. Według "Rzeczpospolitej", poglądy Waszczykowskiego podziela wielu dyplomatów, ale tylko w nieoficjalnych rozmowach.
W wypowiedziach dla dziennika pomysł polsko-amerykańskiej umowy poparli były minister obrony Radosław Sikorski i były wiceminister, generał Stanisław Koziej. Sprzeciwia mu się natomiast profesor Roman Kuźniar z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
Źródło: Rzeczpospolita, Puls Biznesu