Biełsat TV, wspólne przedsięwzięcie polskiego rządu i TVP, rozpocznie nadawanie 10 grudnia - zapowiada "Polska".
Stworzony specjalnie dla Białorusinów kanał satelitarny będzie jedyną niezależną telewizją nadającą w ich ojczystym języku. – To miejsce nieskrępowanej dyskusji na tematy białoruskie – zapewnia Agnieszka Romaszewska, szefowa Biełsat TV. Zespół kanału liczy około 80 osób. W większości tworzą go Białorusini rozsiani po całym kraju. Romaszewska nie ukrywa, że ich praca będzie się ocierała o konspirację. Nie chce jednak ujawnić żadnych szczegółów dotyczących zarówno samych dziennikarzy, jak i metod ich pracy.
Reżim Aleksandra Łukaszenki bezwzględnie niszczy każdy przejaw nieskrępowanej działalności dziennikarskiej. Wiadomo tylko tyle, że są to ludzie w większości bez doświadczenia dziennikarskiego. Sprzęt – m.in. łatwe do ukrycia kamery cyfrowe – dostali od TVP. – Jesteśmy przygotowani na szykany. Ale mogę zapewnić, że jakie by one nie były, nie spowodują zamknięcia telewizji – podkreśla Agnieszka Romaszewska.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP