Pierre Buyoya, były prezydent Burundi, który dwukrotnie przejął władzę w wojskowych zamachach stanu i był współodpowiedzialny za przedłużającą się wojnę domową, w której zginęło 300 tysięcy jego rodaków, zmarł w wieku 71 lat. Informację o śmierci ogłosił w piątek rząd.
"Śmierć byłego prezydenta Pierre'a Buyoyi została potwierdzona. Nie ma więcej wątpliwości" - napisał w tweecie szef działu informacji i komunikacji w biurze prezydenta Burundi, Willy Nyamitwe.
W chwili śmierci Buyoya mieszkał w Mali, gdzie pełnił funkcję wysłannika Unii Afrykańskiej. Urzędnik Clinique Pasteur w stolicy Mali, Bamako, powiedział Agencji Reutera, że Buyoya był tam leczony, zanim został ewakuowany do Paryża w nocy. Nie podał innych szczegółów. Krewny byłego prezydenta powiedział anonimowo Agencji Reutera, że Buyoya zmarł w czwartek w drodze do Paryża na leczenie. Francuskie radio RFI podało, że Buyoya zakaził się koronawirusem w Mali i był tam hospitalizowany przez tydzień.
Dwukrotne przejęcie władzy w zamachu stanu
Buyoya, członek mniejszości Tutsi, która sprawowała władzę w Burundi przez dziesięciolecia po uzyskaniu przez kraj niepodległości od Belgii w 1962 roku, był prezydentem łącznie przez 13 lat podczas dwóch kadencji, w latach 1987-1993 i 1996-2003.
Buyoya po raz pierwszy przejął władzę w 1987 roku, odsuwając prezydenta Jean-Baptiste Bagazę w wojskowym zamachu stanu. W czerwcu 1993 roku Buyoya opuścił urząd po przegranej w pierwszych wolnych wyborach w Burundi, które wygrał Melchior Ndadaye, członek większości Hutu.
Zaledwie trzy miesiące po objęciu urzędu przez Ndadaye żołnierze wciąż zdominowanej przez Tutsi armii schwytali i zabili nowego prezydenta. Jego śmierć wywołała konflikt, w którym zarówno armia dowodzona przez Tutsi, jak i rebelianci Hutu zostali oskarżeni o okrucieństwa wobec ludności cywilnej.
W październiku Sąd Najwyższy Burundi skazał Buyoyę zaocznie na dożywocie za zabójstwo Ndadaye.
Buyoya podkreślał, że było to motywowane politycznie. Radio RFI twierdzi, że w chwili swojej śmierci planował powrót do Burundi, aby oczyścić swoje imię. Trzy lata po zabiciu Ndadaye Buyoya powrócił do władzy w drugim przewrocie wojskowym. Ustąpił ze stanowiska w 2003 roku i został zastąpiony przez swojego wiceprezydenta, Domitiena Ndayizeye z Hutu, w ramach porozumienia, które pomogło zakończyć konflikt.
Od 2012 roku Buyoya był wysłannikiem Unii Afrykańskiej w Mali i regionie Sahelu. Zrezygnował w zeszłym miesiącu po wyroku w ojczyźnie.
Źródło: PAP