19-latek, 18-latek i 15-latka zginęli w wypadku, do którego doszło w Opatkowicach Kolonii (woj. lubelskie). Auto, którym podróżowali, z niewiadomych przyczyn zjechało ze skarpy i wpadło do stawu.
Do wypadku doszło w środę około godziny 23 w miejscowości Opatkowice Kolonia, w powiecie puławskim. Z nieustalonych dotychczas przyczyn auto, w którym podróżowały trzy osoby, zjechało ze skarpy i wpadło do pobliskiego niewielkiego stawu.
- Kiedy strażacy przybyli na miejsce, samochód był w wodzie do góry kołami – podaje mł. bryg. Sylwester Wójcik, oficer dyżurny ze Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Lublinie.
Wyciągnęli auto, w środku trzy osoby
Wydobycie z auta znajdujących się nim osób było możliwe po wyciągnięciu samochodu z wody.
Według informacji strażaków w aucie podróżowali dwaj mężczyźni: 19-latek i 18-latek oraz 15-letnia dziewczyna. Wszyscy ponieśli śmierć na miejscu.
- Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący peugeotem 307 na łuku drogi stracił panowanie, był na nasypie wału wiślanego, spadł z niego, uderzył w drzewo, auto następnie wjechało do zbiornika wodnego - mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Według wstępnych policyjnych ustaleń autem kierował jeden z młodych mężczyzn.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Puławy