Nie ma jak szpan... (film: Asdzronk)
internauta Asdzronk
Ekipa nurków i dźwig okazali się niezbędni, by naprawić efekty piątkowego, wieczornego wybryku pewnego młodego kierowcy spod Jarocina. Chłopak chciał się popisać przed kolegami i... wjechał do zalewu w Roszkowie. Informację otrzymaliśmy na platformę Kontakt TVN24.
- Samochodem jechało trzech chłopaków. Kierowca chciał się przed nimi popisać i stanął autem na skarpie nad zalewem. Skarpa się zawaliła i samochód stoczył się do wody - opowiadał tvn24.pl rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Chłopakom nic się nie stało. Kierowca jednak otrzymał mandat za niebezpieczną jazdę. Wydobywanie pojazdu z wody zajęło wiele godzin.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta Asdzronk