Daleko, i nie aż tak bardzo. Brakuje słów, by oddać kolory i klimat, tak na gorąco, po prawie dobie podróży. Zapachy, to zupełnie niemożliwe. Lepiej zobaczyć. Na refleksje znajdę jeszcze czas, proponuję zobaczyć ten wielki kraj u kresu tamtejszej jesieni, w oczekiwaniu na zimę. Długą zimę.
Podobno nic dwa razy się nie zdarza. To nieprawda, są takie rzeczy. Pojąłem to daleko.