Limity CO2 zabójcze dla gospodarki

Wzrost cen energii i bezrobocia, szczególnie w newralgicznej dla Polski branży budowlanej - to tylko niektóre z możliwych skutków drakońskich limitów emisji dwutlenku węgla, określonych dla Polski przez Komisję Europejską na lata 2008-2012 - pisze "Nasz Dziennik".

- Limity te są zdecydowanie zbyt niskie i stwarzają zagrożenie dla rozwoju polskiego przemysłu i gospodarki, wskazuje minister środowiska Jan Szyszko. Wkrótce wszyscy możemy odczuć efekty unijnej polityki, gdyż, jak twierdza eksperci, obniżanie emisji CO2 przez naszych przedsiębiorców w niedługim czasie może wpłynąć na wzrost opłat za energię elektryczną.

Wszystko to w sytuacji, gdy Polska jest jednym ze światowych liderów w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Od 1988 r. Polska obniżyła emisję szkodliwych gazów o 32 proc., w tym samym czasie inne kraje UE zredukowały ją o średnio 0,7-0,9 proc.

Polski rząd zaskarżył do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu decyzję KE określającą limity emisji dwutlenku węgla, jednak zdaniem przedstawicieli Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji, niewykluczone, że w okresie oczekiwania na decyzję ETS Polska będzie zmuszona rozpocząć wdrażanie dyrektywy KE.

Źródło: "Nasz Dziennik"

Czytaj także: