Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował w niedzielę po godzinie 22, że wybory "przeprowadzone w cieniu pandemii" zakończyły się "sukcesem frekwencyjnym". Nie wykluczył, że oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich poznamy w poniedziałek.
Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda uzyskał 50,4 proc., a Rafał Trzaskowski 49,6 proc. głosów. Margines błędu badania wynosi dwa punkty procentowe. W związku z tym, że różnica między kandydatami wyniosła tylko 0,8 pkt. procentowego Ipsos nie wskazał zwycięzcy.
Ipsos: nie da się wskazać zwycięzcy wyborów prezydenckich
Głosowanie trwało w niedzielę od godziny 7 do 21. Frekwencja, według sondażu exit poll, wyniosła 68,9 procent. Jeśli ten wynik się potwierdzi, będzie więc wyższa niż w pierwszej turze wyborów, kiedy według danych Państwowych Komisji Wyborczej do urn poszło 64,51 procent osób uprawnionych.
Wyniki wyborów prezydenckich możliwe już w poniedziałek
W niedzielę po godzinie 22 przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że żadna z obwodowych komisji wyborczych nie podjęła uchwały o przedłużeniu głosowania. - Tym samym cisza wyborcza zakończyła się godzinie 21 - powiedział.
Ocenił, że wybory prezydenckie "przeprowadzone w cieniu pandemii" zakończyły się "sukcesem frekwencyjnym". Podziękował za to "milionom wyborców".
Przewodniczący PKW zwrócił się z prośbą do członków przeszło 27 tys. komisji wyborczych o "rzetelne i sprawne ustalenie wyników głosowania".
Marciniak powiedział, że kolejna konferencja PKW odbędzie się po otrzymaniu i sprawdzeniu protokołów od wszystkich okręgowych komisji wyborczych, ustaleniu wyniku głosowania wyborczego, sporządzeniu protokołu głosowania i podjęciu uchwały w sprawie wyników wyborów.
- Co najmniej godzinę wcześniej zawiadomimy media o terminie konferencji - dodał.
Pytany, kiedy poznamy ostateczne wyniki wyborów prezydenckich i czy na przykład nie opóźni ich podanie liczenie głosów z zagranicy, Marciniak odpowiedział: - Przypominam, że ustawa szczególna z 2 czerwca przewiduje, że jeżeli chodzi o protokoły głosowania z obwodów za granicą, to maksymalnie czekamy 48 godzin od zamknięcia lokali wyborczych, czyli jest to termin - wtorek godzina 21 i jeszcze w zależności teraz którego czasu lokalnego, maksymalnie 23 - powiedział szef PKW.
Jak podkreślił, z tych informacji, które docierają, wynika, że raczej nie powtórzy się sytuacja z pierwszej tury, sprzed dwóch tygodni. - Ale to dopiero ostatecznie się okaże - zaznaczył.
- Nie jest wykluczone, że być może jutro uda nam się podać ostateczne wyniki głosowania w skali Polski i zagranicy i podejmiemy uchwałę w sprawie wyboru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - oświadczył.
Źródło: tvn24.pl, PAP