Pozrywane dachy domów i kilkadziesiąt interwencji strażaków - to efekt sztormu "Juergen" w północnych Niemczech. Siła wiatru sięgała nawet 120 kilometrów na godzinę.
Trudne warunki były w Szlezwiku-Holsztynie - to tutaj silnie wiejący wiatr zerwał wiele dachów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wiatr dał się we znaki również mieszkańcom Dolnej Saksonii, Meklemburgii-Pomorza Przedniego oraz Fryzji Wschodniej. Tutaj wiele połamanych drzew zablokowało ulice.
W Hamburgu, jodła która spadła na tory zablokowała jeden z pociągów.
Źródło: ENEX, TVN24