Zdjęcie papieża Benedykta XVI i rozmawiających z nim ojców redemptorystów oraz swojej redaktor naczelnej, zamieszcza na czołowej kolumnie "Nasz Dziennik".
Do rozmowy doszło w środę po audiencji generalnej. Jak pisze "Nasz Dziennik" papież podszedł do pozdrawiających go pielgrzymów i zatrzymał się na dłużej przy przedstawicielach dzieł powstałych przy Radiu Maryja.
Już po pierwszych słowach ojców redemptorystów, że są z Polski, z Radia Maryja " z widocznym ożywieniem i radością" Benedykt XVI wspomniał swe niedzielne spotkanie na audiencji prywatnej w Castel Gandolfo z prowincjałem redemptorystów oraz dyrektorem toruńskiej rozgłośni o.Tadeuszem Rydzykiem, relacjonuje "Nasz Dziennik".
Ojcowie i nasza redaktor naczelna powiedzieli Ojcu Świętemu, że reprezentują Radio Maryja, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej oraz "Nasz Dziennik" i poprosili o błogosławieństwo dla tych dzieł, pisze gazeta. Papież spełnił to życzenie. W środku numeru "Nasz Dziennik" wraca do niedzielnego spotkania Benedykta XVI z o. Rydzykiem, a zwłaszcza do informacji i komentarzy, które się w związku z tym ukazały.
Przypomina, że dla "Gazety Wyborczej" tak skomentował to wydarzenie redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" ks. Adam Boniecki. Stwierdził on m.in.: "...jest wielce prawdopodobne, że w trakcie tego spotkania papież zapytał po prostu +czym się ksiądz zajmuje+ i usłyszawszy Prowadzę radio powiedział To błogosławię". Do faktu, że ks. Adam Boniecki pała do Radia Maryja" irracjonalną nienawiścią, zdążyliśmy się już przyzwyczaić, pisze "Nasz Dziennik".
Nie zaskakuje również to, że usiłuje kreślić obraz Benedykta XVI jako kogoś w rodzaju kompletnego ignoranta.
Źródło: "Nasz Dziennik"