Najpierw rozpuszczali substancje psychoaktywne, potem nasączali nimi listy. Tak przygotowaną korespondencję przesyłali do jednego z zakładów karnych. Nadawcy i adresat są już w rękach policji.
Nad tą sprawą lubuscy policjanci pracują od października. To wtedy ustalili, że dwóch mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego zajmuje się dostarczaniem narkotyków do jednego z dolnośląskich zakładów karnych. Jak działali?
- Rozpuszczali substancję psychoaktywną i następnie nasączali nią listy, które wysyłali do trzeciego mężczyzny odbywającego karę pozbawienia wolności. Policjanci przechwycili jeden z takich listów i w listopadzie zatrzymali pierwszego z podejrzanych - przekazał mł. asp. Mateusz Sławek z biura prasowego lubuskiej policji.
Zatrzymano trzy osoby
W mieszkaniu zatrzymanego 27-latka znaleziono przygotowywane listy z narkotykami oraz kokainę. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. - Po kilku dniach miało miejsce kolejne zatrzymanie. Tym razem lubuscy kryminalni dotarli do mężczyzny, który był odbiorcą listów w zakładzie karnym. 35-latek, który odbywa karę pozbawienia wolności do 2028 roku, usłyszał dodatkowe zarzuty, przez co jego wyrok może się wydłużyć - przekazał Sławek.
Ostatnie zatrzymanie przeprowadzono na przełomie lutego i marca. Doszło do niego w Świebodzinie. 34-latek ukrywał się, bo był już ścigany za inne przestępstwa.
Funkcjonariusze ustalili także, że cała trójka jest powiązana ze środowiskiem pseudokibicowskim.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości substancji odurzających. Grozi im za to od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Zabezpieczyli narkotyki za blisko 190 tysięcy złotych
Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli też nasączone substancjami zabronionymi listy, z których można było wytworzyć ponad 6300 porcji narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to blisko 190 tysięcy złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja