Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 57-latek, który w Werechanie (woj. lubelskie) jadąc volkswagenem "nie trafił" we wjazd do posesji i zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło we wtorek (19 grudnia). Przed godziną 17 dyżurny tomaszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Werechanie kierujący osobowym volkswagenem golfem w trakcie wjazdu na posesję wjechał do rowu.
Wydmuchał ponad dwa promile
"Ze względu na wyczuwalną woń alkoholu od kierującego, mundurowi sprawdzili jego stan trzeźwości. Jak się okazało, 57-letni mieszkaniec gminy Rachanie w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Podczas zdarzenia mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń - przekazała młodsza aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Policjanci zatrzymali 57-latkowi prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Konsekwencje za jazdę na "podwójnym gazie"
Policja przypomina, że za jazdę w stanie nietrzeźwości, czyli mając powyżej pół promila alkoholu we krwi, grozi kara grzywny oraz ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech. Dodatkowo orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kierowca, który za kółko wsiadł na podwójnym gazie, ponosi także konsekwencje finansowe w postaci świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, które - w zależności od orzeczonej kary może wynieść od 5 do 60 tysięcy złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Tomaszów Lubelski