Ma 48 lat, ale urodziny obchodziła tylko 12 razy. Zgierzanka Karolina Miżyńska może mówić, że jest wyjątkowa z powodu daty urodzenia. Urodziła się 29 lutego, a taka okazja zdarza się raz na cztery lata, kiedy rok jest przestępny. - Zawsze to bardzo sobie chwaliłam, bo ta data powoduje, że naprawdę mnóstwo ludzi pamięta, kiedy mam urodziny - mówi w rozmowie z tvn24.pl. Przyznaje, że nie wie, jak będzie świętowała swoją "pięćdziesiątkę" - skoro tylko 12 razy miałam urodziny, to do 50-tki mam aż 38 lat! - żartuje.
29 lutego w kalendarzu pojawia się raz na cztery lata. Oznacza, że mamy rok przestępny. W Europie wprowadził go w 45 r. p.n.e. Juliusz Cezar, aby rok był zgodny z kalendarzem słonecznym. Urodzeni w tym dniu mogą mówić, że są wyjątkowi. Nasz dziennikarz rozmawiał z urodzoną 29 lutego 1976 roku zgierzanką, na co dzień dyrektorką ośrodka kultury w tym mieście, Karoliną Miżynską. Opowiedziała między innymi, jak obchodzi urodziny i czy czuje się wyjątkowa z powodu daty urodzenia.
"Zawsze chwaliłam sobie tę datę"
Zgierzanka w rozmowie z naszym dziennikarzem już na początku przyznała, że dziś obchodzi "prawdziwe" 12 urodziny. - Można powiedzieć, że mam 12 lat, chociaż czuję się na nieco więcej. A tak poważnie, ja to sobie zawsze bardzo chwaliłam, bo ta data powoduje, że naprawdę mnóstwo ludzi pamięta, kiedy ja mam urodziny, a generalnie nie zawsze się to pamięta. Ja na przykład nie mam w ogóle pamięci do dat, a jak pojawia się 29 lutego, to się masie ludzi przypomina, że Karolina ma urodziny i się odzywają, co jest bardzo miłe - powiedziała zgierzanka. Dodała, że mimo tego stara się obchodzić urodziny co roku. - Pomiędzy tymi latami, kiedy tego 29 lutego nie ma, to mogę obchodzić urodziny dwa dni - albo 28 lutego, albo 1 marca. Ja nigdy nie miałam takiego poczucia, że nie mam urodzin, nigdy nie czułam się wykluczona z tego powodu - raczej to było zabawne, kiedy wszyscy pytali, kiedy mi można składać życzenia - podkreśliła.
Wyjątkowa córka urodzona w czepku
Pani Karolina przyznała, że o dacie swoich urodzin nie rozmawiała zbyt wiele razy z mamą. - Słyszałam też taką historię, że mojej znajomej zdarzyło się urodzić właśnie 29 lutego, ale datę wpisali jej dzień wcześniej, żeby dziecku nie robić krzywdy, ale my nigdy nie mieliśmy z tym problemu i dla nas to było właśnie fajne, że to są wyjątkowe urodziny - powiedziała. - Muszę się przyznać, że patrząc na to w ten sposób, to moje dzieci są ode mnie starsze (śmiech). Córka skończyła 20 lat, a syn nie tak dawno 18. Doskonale jest być "młodszą" mamą swoich dzieci, chociaż one na pewno o tym nie myślą i mają mnie za totalną boomerkę - dodała. Pochwaliła się, że jej córka jest pierwszą Europejką urodzoną w Zgierzu. - Tosia urodziła się 2 maja 2004 roku rano i to było pierwsze dziecko urodzone w Unii Europejskiej w Zgierzu. Ewidentnie mamy tendencję do wyjątkowych dat w naszym życiu - podkreśliła.
"38 lat do 50-tki"
Zapytana o pięćdziesiąte urodziny pani Karolina przyznała, że zastanawia się od dłuższego czasu, jak będzie je obchodzić. - Skoro tylko 12 razy miałam urodziny, to do 50-tki mam aż 38 lat jeszcze i nie wiem, jak będę obchodziła te okrągłą rocznicę - podkreśla głośno się śmiejąc. - A tak poważnie, to zastanawiam się, czy obchodzić 50-tkę czy 52 urodziny. Ale pewnie będę świętować i jedne, i drugie - zakończyła.
Znane osoby urodzone 29 lutego
Znanych osób, które urodziły się 29 lutego, jest niewielu. Wśród polskich celebrytów są na przykład Olga Bołądź - znana i ceniona aktorka. Tego samego dnia w 1984 roku urodziła się łodzianka, miss Polonia z 2007 roku Barbara Tatara. 29 lutego urodziny obchodzi też aktor Marek Richter, piłkarka ręczna Agata Wypych i reżyser filmowy i telewizyjny Krzysztof Łukaszewicz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24