Na rzece Prośnie w okolicach Wieruszowa (województwo łódzkie) pojawiła się gruba warstwa piany. Z rzeki zostały pobrane do badań próbki wody. Władze gminy apelują do mieszkańców o niezbliżanie się do rzeki.
Pianę na rzece Prośnie w piątek w godzinach porannych zauważył pracownik niewielkiej elektrowni wodnej. O sprawie powiadomił służby.
Burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył opisuje, że piana na rzece podobna jest do tej znanej z kąpieli w wannie lub mycia naczyń. - To jest gruby, olbrzymi kożuch. Widać to dobrze na filmie, który opublikowaliśmy w mediach społecznościowych - mówi burmistrz. I dodaje: - Na odcinku miejskim rzeki zamontowana jest turbina produkująca prąd. To powoduje, że ta woda, spadając, natlenia się i w wyniku tego natleniania wytrąciły się bardzo duże ilości piany. My jako urząd zgłosiliśmy sprawę policji, do sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Burmistrz: pobraliśmy próbki wody
- Mimo że nie jesteśmy jako gmina certyfikowani, sami też pobraliśmy swoje próbki wody, które prześlemy do badań do dwóch niezależnych pracowni - podkreśla Przybył. - Przy Prośnie posadowione są różnego rodzaju zakłady. Nie chciałbym jednak wskazywać, żeby nikogo nie skrzywdzić. Czekamy na wyniki próbek i zalecamy mieszkańcom - póki nie będzie komunikatów od kompetentnych służb - trzymać się od Prosny z daleka - zaznacza samorządowiec.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gmina Wieruszów