Groźne zdarzenie drogowe w Wąglanach pod Opocznem (woj. łódzkie). Kierująca samochodem osobowym kobieta zatrzymała się na poboczu z powodu awarii pojazdu, chwilę później w jej auto uderzyło rozpędzone bmw. Siła uderzenia była tak duża, że stojący samochód przewrócił się na dach. Jak informuje policja, kierowca bmw jechał pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w Wąglanach pod Opocznem. Policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch samochodów.
Funkcjonariusze na miejscu zastali leżącego na dachu citroena i rozbite bmw.
Zatrzymała samochód na poboczu, chwilę później leżał na dachu
- Z przeprowadzonych na miejscu ustaleń policjantów, wynika, że 27-letnia kierująca citroenem, z uwagi na awarię samochodu, zatrzymała się na poboczu drogi. Kobieta włączyła światła awaryjne w samochodzie. Po chwili od zatrzymania, w unieruchomiony na poboczu drogi pojazd, z impetem uderzył 25-letni kierujący bmw. Siła uderzenia była tak duża, że doprowadziła do wywrócenia na dach citroena - opisuje asp.sztab. Barbara Stępień z policji w Opocznie. Kierująca citroenem nie odniosła obrażeń.
Kierowca bmw z promilami
Rzeczniczka policji w Opocznie informuje, że uczestnicy zdarzenia zostali przebadani na zawartość alkoholu. - Okazało się, że 25-letni kierowca bmw, mieszkaniec powiatu koluszkowskiego, miał w organizmie pół promila alkoholu. Za spowodowanie kolizji drogowej, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych oraz 12 punktami karnymi. Za kierowanie samochodem w stanie po użyciu alkoholu, mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy - przekazuje policjantka.
Mężczyźnie grozi grzywna nie niższa niż 2500 złotych lub kara aresztu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Opocznie