Takie "gwiaździste" skrzyżowanie to prawdziwy unikat - w Europie są takie jedynie dwa. Policyjne statystyki są jednak bezlitosne - rocznie dochodzi tu do kilkuset stłuczek rocznie, w tym do wypadków śmiertelnych. - To jedno z najgorszych skrzyżowań w Łodzi - przyznaje taksówkarz, z którym rozmawiał reporter TVN24 Konrad Borusiewicz.
Dla kierowców skrzyżowanie na łódzkim osiedlu Nowosolna to prawdziwa łamigłówka. Trzeba stosować się tu jednocześnie do sygnalizacji świetlnej, "reguły prawej ręki" i znaków poziomych oraz pionowych.
- To bardzo duża pułapka. Jeżeli ktoś nie zna przepisów, to może skończyć się to źle - przyznaje Piotr Kobusiński, jeden z łódzkich taksówkarzy.
Jak mówi, nawet stosowanie się do wszystkich przepisów może nie wystarczyć. Co wówczas? - Trzeba uprzejmie wymusić lub ustąpić pierwszeństwo - mówi taksówkarz.
"Jesteśmy ignorowani"
O niezwykłym skrzyżowaniu, przez które trudno przejechać bez drżącego serca i uczucia niepewności pisaliśmy w ubiegłym tygodniu.
Obywatelskie Stowarzyszenie "Ochrony Własności i Środowiska" o niebezpiecznym skrzyżowaniu zaalarmowało śledczych. Ich zdaniem, odpowiedzialny za organizację ruchu w tym miejscu łódzki magistrat nie robi nic, żeby było bezpieczniej.
- Prosimy władzę o pomoc od 30 lat. Od 15 jesteśmy ignorowani. Mamy dość - mówi Adam Mentrycki, wiceprezes rady osiedla Nowosolna i członek stowarzyszenia.
Rondo? Nie, to zabytek
Jakich zmian żądają mieszkańcy? Stworzenia ronda w miejsce "gwiaździstego skrzyżowania" albo wybudowanie obwodnicy, która zmniejszy ruch samochodów w tym miejscu.
Za organizację ruchu na krzyżówce-koszmarze odpowiada Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Jego rzecznik, Piotr Grabowski nie ukrywa, że urzędnicy widzą potrzebę zmian. Podkreśla jednak, że muszą one być realizowane wokół skrzyżowania, a nie na nim.
Dlaczego? Bo skrzyżowanie jest zabytkiem, które jest chronione prawem. Dlatego też nie można go przerobić - na przykład na rondo.
- Rozwiązaniem problemu będzie wybudowanie obwodnicy. Niestety, mówimy już o 13 wariancie przeprowadzenia trasy, bo poprzednie dwanaście odrzucili mieszkańcy - mówi.
Szczęśliwy, trzynasty wariant uzyskał akceptację i ma być realizowany.
Według zapewnień urzędników - obwodnica ma być gotowa za cztery lata. W te zapewnienia nikt jednak w Nowosolnej nie wierzy. - Tę obwodnicę obiecują od lat 90. Ostatnio mówili, że będzie gotowa na 2015 rok. I co? I nic - denerwują się mieszkańcy.
Architekt miasta, Marek Janiak mówi o unikatowej konstrukcji skrzyżowania. - To pajęczynowa konstrukcja. Tego typu układy powstawały w całej Europie, ale tylko tu się zachowała - podkreśla. Skrzyżowanie w Nowosolnej zostało wybudowane w XIX wieku. Podobną konstrukcję w Europie można jeszcze zobaczyć tylko we Francji.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24