Zespół Ratownictwa Medycznego z Łodzi pędził do nieprzytomnego mężczyzny. Po drodze napotkał kierowcę samochodu osobowego, który - jak relacjonują ratownicy - usiłował ścigać się z jadącą na sygnałach karetką. Łódzkie pogotowie w mediach społecznościowych pokazało nagranie ze zdarzenia i "pozdrowiło" kierowcę auta. - Mamy nadzieję, że mimo nieodpowiedzialnego zachowania bezpiecznie dojechał pan do celu - napisali ratownicy.
Do zdarzenia doszło 28 października w powiecie skierniewickim. Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do nieprzytomnego mężczyzny. Podczas jazdy ratownicy napotkali na drodze kierowcę samochodu osobowego, który - jak relacjonują w mediach społecznościowych - usiłował ścigać się z jadącym na sygnałach ambulansem.
Rzecznik pogotowia: gdy próbowaliśmy wyprzedzić, przyspieszał
Łódzkie pogotowie opublikowało w mediach społecznościowych nagranie ze zdarzenia. "Serdecznie pozdrawiamy kierowcę, który wczoraj na terenie powiatu skierniewickiego usiłował ścigać się z jadącą na sygnałach karetką pogotowia. Mamy nadzieję, że mimo nieodpowiedzialnego zachowania bezpiecznie dojechał pan do celu - napisali ratownicy.
- Karetka jechała 140 kilometrów na godzinę, ten kierowca jechał na pewno ponad 150 kilometrów na godzinę. W momencie kiedy go próbowaliśmy wyprzedzić - nasz kierowca zjeżdżał na lewą stronę włączając kierunkowskaz - to ten kierowca jeszcze bardziej przyspieszał i nie dał się wyprzedzić - opisuje sytuację rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, Adam Stępka.
Apel pogotowia
Stępka przypomina i apeluje do kierowców: - Zjedźcie do krawędzi jezdni, przepuszczając karetkę, nie ścigajcie się z nami, nie zajeżdżajcie nam drogi, nie hamujcie gwałtownie przed karetką, nie wykonujcie gwałtownych manewrów. Pogotowie rozważa zgłoszenie sprawy na policję.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego