Na co dzień Anna B. pracowała w szczecińskim sądzie okręgowym. W wolnym czasie była wokalistką kapeli, która występowała m.in. na festiwalu Orle Gniazdo. Ze sceny - jak uznała prokuratura - nawoływała do zabicia Donalda Tuska.
Fragment występu na festiwalu Orle Gniazdo został wyemitowany w styczniowym "Superwizjerze" TVN w reportażu "Polscy neonaziści". Dziennikarze nagrali koncert, który odbył się w 15 lipca 2017 roku na terenie gminy Żytno niedaleko Radomska (woj. łódzkie).
Na nagraniu słychać, jak Anna B. ze sceny wykrzykuje, że kolejny utwór będzie o "tym czerwonym, rudym sku******nu, je***ym zdrajcy, pomietle ku**y Merkelowej. Tusk!".
W czasie występu wokalistka miała krzyczeć m.in.: "zabić Tuska nożem prosto w serce".
- Kobieta została przesłuchana w charakterze podejrzanej o przestępstwo polegające na nawoływaniu do popełnienia zbrodni zabójstwa w odniesieniu do Donalda Tuska - informuje Witold Błaszczyk z prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.
Podejrzana nie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia.
- Prokurator nie zdecydował się na stosowanie środków zapobiegawczych - poinformował prokurator Błaszczyk.
Za zarzucone przestępstwo Annie B. grozi od miesiąca do trzech lat więzienia. Kiedy występowała podczas festiwalu Orle Gniazdo, pracowała jako protokolantka w szczecińskim sądzie okręgowym.
- Zrezygnowała z pracy, kiedy nagłośniony w mediach został jej udział w koncercie pokazanym przez "Superwizjera" - informuje Piotr Borowski, reporter TVN24.
To nie koniec?
Śledztwo w sprawie festiwalu Orle Gniazdo trwa od stycznia tego roku. Przesłuchano ponad 100 osób. Śledczy informują, że Anna B. dopiero teraz usłyszała zarzuty, bo wcześniej trzeba było ustalić, kto był na scenie, kiedy z głośników padały słowa zaprezentowane w reportażu "Superwizjera".
Na początku 2017 roku dziennikarzom "Superwizjera" TVN udało się przeniknąć z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów.
Reportaż ukazał się na antenie TVN24 20 stycznia 2018 roku i został określony przez media jako "wstrząsający", "szokujący" i ujawniający nieznane wcześniej oblicze polskiego neonazizmu.
Pierwszy wyrok w sprawie zapadł w październiku 2018 roku. Adam B., jeden z uczestników "obchodów urodzin Hitlera" został skazany na karę grzywny w wysokości 13 tysięcy złotych.
Skazany dobrowolnie poddał się karze, został uznany za winnego propagowania faszyzmu, a także nielegalnego posiadania broni.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN