"Od niedzieli żyjemy jak nasi pradziadkowie". Po nawałnicy wciąż nie mają prądu

Mieszkańcy gminy piątek wciąż bez prądu po nawałnicy
Mieszkańcy gminy piątek wciąż bez prądu po nawałnicy
W Łódzkiem bez prądu jest wciąż 50 gospodarstw

- Krowy doimy ręcznie, nie mamy jak chłodzić mleka. Od niedzieli żyjemy jak nasi pradziadkowie - mówią mieszkańcy gminy Piątek (woj. łódzkie). Ponad 50 gospodarstw wciąż pozbawionych jest prądu po tym, jak przez okolicę przeszła nawałnica. Rolnicy swoje straty liczą w dziesiątkach tysięcy złotych.

- Zniszczenia w gminie były po prostu ogromne. Wiatr zerwał 9 z 11 linii średniego napięcia. Bez prądu jest wciąż 50 gospodarstw - wylicza Krzysztof Lisiecki, wójt gminy Piątek.

Proporcjonalne do ogromu zniszczeń są straty mieszkańców. Wielu rolników hoduje krowy i sprzedaje mleko. Krzysztof Zieliński, wylał już 2 tysiące litrów mleka na okoliczne łąki.

- Nie było jak tego schłodzić. Żniwa za pasem, a my mamy ciągłe straty i nie możemy się do nich przygotować - łapie się za głowę rolnik.

W lepszej sytuacji są ci, którzy maja agregaty prądotwórcze. Koszty, jakie ponoszą są jednak ogromne.

- Dziennie na paliwo wydajemy teraz 400 złotych. I tak mamy szczęście, bo mamy agregat. Możemy dzięki temu chłodzić mleko - opowiada pani Joanna Błocisz z Konarzewa w gminie Piątek.

"Zapomnieli o nas!"

- Prawda jest taka, że od niedzieli żyjemy jak nasze prababki. Wszystko przez to, że o nas zapominano - denerwuje się jedna z kobiet.

Dodaje, że rolnicy pozbawieni prądu tracą olbrzymie pieniądze.

- Sprzątanie po nawałnicy rozpoczęto od miast. Tam przecież to nie jest dla nich "być" albo "nie być". A u nas jest - zaznacza.

Pracują nad przywróceniem dostaw prądu

W gminie Piątek działa sześć brygad, które próbują przywrócić dostawy prądu. Mieszkańcy usłyszeli, że sytuacja ma zacząć wracać do normy już w sobotę. Jeszcze bardziej optymistycznie na sprawę patrzy wójt, który ma nadzieję, że uda się już w piątek wieczorem.

Nawałnica, która w niedzielę wieczorem przetoczyła się przez północną część województwa łódzkiego uszkodziła kilkadziesiąt budynków. W nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy musieli interweniować 356 razy. Tylko w gminie Piątek zniszczonych zostało 10 domów.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości