Ominięcie korków przy autostradowych bramkach poboru opłat dzięki urządzeniu wielkości pudełka od zapałek. Od 15 lipca na bramkach autostrad zarządzanych przez GDDKiA wydzielone zostaną pasy dla posiadaczy urządzeń poboru opłat viaAUTO. W Strykowie pod Łodzią drogowcy już rozpoczęli wyznaczanie pasów dla użytkowników tego systemu.
Mając w samochodzie małe, szare pudełeczko, umieszczone pod lusterkiem wstecznym na przedniej szybie, będzie można wjechać na specjalne pasy z pomarańczowymi strzałkami, nad którymi pojawią się oznaczenia o możliwości przejazdu tylko z urządzeniem viaAUTO. Przyspieszy to podróż po polskich autostradach.
- Użytkownicy systemu, podczas przejazdu przez miejsce z zainstalowanymi czujnikami, czyli odpowiednią bramkę na autostradzie, muszą zwolnić do 20 km/h. Wówczas z wcześniej przedpłaconego konta ściągana jest odpowiednia kwota - taka sama, jak opłacana konwencjonalnie – a szlaban unosi się – tłumaczy Krzysztof Gorzkowski, dyrektor PR firmy Kapsch Telematic Services.
Pasy już są wyznaczane
Specjalne pasy dla kierowców korzystających z viaAuto już powstają. Drogowcy w Strykowie pod Łodzią rozpoczęli ich wyznaczanie.
- Z systemu można korzystać na zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad płatnych odcinkach autostrad A4 Wrocław-Gliwice i A2 Konin-Stryków. Udogodnienia będą dostępne w rejonie Gliwic, Wrocławia, Konina i Strykowa – wyjaśnia Gorzkowski.
Ominąć korki przy bramkach
Płacenie elektroniczne przebiega znacznie szybciej, niż, gdyby zatrzymywać się przy okienku i płacić ręcznie.
- Przeciętna przepustowość jednej bramki z poborem manualnym to 120 pojazdów na godzinę, a bramki viaTOLL - 280 pojazdów na godzinę. Standardowe bramki praktycznie od początku ich uruchomienia nie mają wystarczającej przepustowości – wyjaśnia dyrektor. Z systemu nie będą mogli korzystać motocykliści.
Jedno urządzenie na kilka samochodów
W odróżnieniu od viaBOX-ów dla ciężarówek, urządzenia dla samochodów osobowych nie muszą być zarejestrowane w systemie i można je przenosić między samochodami.
- Jeżeli mamy w rodzinie kilka samochód to spokojnie możemy wymieniać się między sobą urządzeniem – tłumaczy Gorzkowski.
Niższa cena
Urządzenie od 4 lipca ma przez miesiąc mieć niższą cenę - będzie kosztowało 100 zł (w tę cenę wliczone będzie też 50 zł doładowania). Obecnie trzeba na nie wydać 135 zł (bez doładowania).
Od początku czerwca 2012 r. dotąd sprzedano 8208 urządzeń v (w tym 1,2 tys. sztuk przekazanych służbom ratowniczym).
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź