Do groźnie wyglądającej kolizji doszło na autostradzie A1 koło Radomska (województwo łódzkie). Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, doszło do zderzenia kampera, samochodu terenowego, dostawczego, osobowego i ciężarówki. Utrudnienia na autostradzie A1 w kierunku Katowic trwały ponad cztery godziny.
Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór (9 października) na 373 kilometrze autostrady A1 w kierunku Katowic. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w karambolu udział wzięły: kamper, samochód terenowy, osobowy, dostawczy i ciężarówka.
Policja: kierowcy nie dostosowali prędkości do warunków panujących na drodze
Jak przekazała aspirant Agnieszka Kropisz z policji w Radomsku, trzech kierowców biorących udział w zdarzeniu, nie dostosowało prędkości do warunków panujących na drodze. - Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na jednym z pasów autostrady stała popsuta ciężarówka z naczepą. Pojazd miał włączone światła awaryjne. W pewnym momencie, w narożnik naczepy uderzył samochód dostawczy. Kierowca dostawczaka, próbując ratować się przed zderzeniem z ciężarówką, zaczął odbijać na lewy pas i zahaczył o lusterko samochodu osobowego - relacjonuje policjantka.
Dodaje, że chwilę później w samochód dostawczy uderzył kamper. - W kampera uderzył na koniec samochód osobowy. W sumie w zdarzeniu brało udział pięć pojazdów - podsumowuje.
Brak poszkodowanych. Trzech kierowców z mandatami
Jak informuje policja, nikt z ośmiu osób podróżujących pojazdami nie ucierpiał. Kierowcy byli trzeźwi, trzech z nich zostało ukaranych mandatami. - Policja ukarała trzech kierowców mandatami karnymi po 1020 złotych, na ich konta trafiło też po 10 punktów karnych. Apelujemy do kierowców o stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Zbyt duża prędkość i niezachowanie odpowiedniej odległości od innych pojazdów są najczęstszymi przyczynami wypadków drogowych w Polsce - przypomniała policjantka.
Źródło: tvn24.pl Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Radomsku