Uszkodził kilka aut, "bo na święta został sam i wolał zostać zamknięty"

Łódzka policja zatrzymała wandala
Z jakiego artykułu Kodeksu wykroczeń policja daje mandaty?
Źródło: TVN24
Policjanci z Łodzi zatrzymali pijanego wandala, który miał obrywać lusterka w zaparkowanych samochodach. Jak wyjaśniał funkcjonariuszom, zniszczył cudze mienie, "bo na święta został sam i woli zostać zamknięty". Teraz może mu grozić nawet 5 lat więzienia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Około godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek do oficera dyżurnego miejskiej komendy w Łodzi zadzwonił świadek aktu wandalizmu na ulicy Wólczańskiej. Jak przekazał, pijany mężczyzna miał obrywać lusterka w zaparkowanych samochodach.

Skierowany na miejsce patrol szybko namierzył zakapturzonego mężczyznę. Został on obezwładniony i zatrzymany. Policjanci od razu wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu.

Wielkanocna samotność

Wandalem okazał się 34-letni mieszkaniec Łodzi. – Przekazał on mundurowym, że na święta został sam i woli zostać zamknięty, bo tam przynajmniej będzie miał z kim porozmawiać – przekazała rzeczniczka wojewódzkiej policji w Łodzi Joanna Kącka.

Po zbadaniu mężczyzny alkomatem okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zabrali 34-latka do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc.

Jak wyjaśniła Kącka, zniszczenie mienia jest przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego, więc ostateczna kwalifikacja czynu będzie zależała od decyzji właścicieli uszkodzonych aut i wysokości strat.

Za zniszczenie mienia Kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze naliczyli trzy zniszczone przez 34-latka pojazdy. Na razie do komendy zgłosił się jeden poszkodowany.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: