Przedszkolaki z zespołu szkolno-przedszkolnego nr 1 w Łodzi znalazły na placu zabaw rannego jastrzębia. Powiadomiły o tym swojego wychowawcę, a ten wezwał do placówki animal patrol straży miejskiej. Ptak ze złamanym skrzydeł trafił pod opiekę specjalistów. Dyrektor placówki jest dumna ze swoich podopiecznych i przekonuje, że nauczyciele uczą dzieci od małego, żeby nie były obojętne na ludzką czy zwierzęcą krzywdę.
Do zdarzenia doszło w czwartek (30 czerwca). Do dyżurnego straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie od jednej z pań, która opiekowała się grupą przedszkolaków w zespole szkolo-przedszkolnym numer 1 w Łodzi.
- Kobieta poinformowała, że na terenie placu zabaw dzieci znalazły jastrzębia, który nie może sam odlecieć - relacjonuje rzeczniczka łódzkiej straży miejskiej Joanna Prasnowska. I dodaje, że kobieta przekazała też, że ptak ma najprawdopodobniej złamane skrzydło i trzeba go zabrać do weterynarza.
- Na miejsce pojechał animal patrol, który odłowił ptaka i przewiózł do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w łódzkich Łagiewnikach - przekazała strażniczka miejska.
Czytaj też: Bocian leżał trzy dni i nie mógł się podnieść. Na leczenie odwiozła go specjalna karetka
Dyrektor: uczymy dzieci, żeby nie były obojętne na ludzką i zwierzęcą krzywdę
Dyrektor zespołu szkolno-przedszkolnego nr 1 w Łodzi Aneta Tomczak mówi, że jest dumna z przedszkolaków i podkreśla, że dzieci są uczone, żeby pomagać słabszym - zarówno ludziom, jak i zwierzętom.
- Zabezpieczaliśmy tego jastrzębia, dawaliśmy mu wodę, bo ptak był bardzo wycieńczony. Jestem duma z moich przedszkolaków, że tak się zachowały. Na zajęciach z wychowania przedszkolnego uczymy, żeby nie były obojętne na krzywdę czy to ludzką, czy zwierzęcą - zakończyła dyrektor łódzkiej placówki.
Ranny ptak pozostaje pod opieką fachowców z ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w łódzkich Łagiewnikach. Po wyleczeniu zostanie wypuszczony do swojego naturalnego środowiska.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi