Policjanci z drugiego komisariatu w Łodzi zorganizowali eskortę do szpitala dla pięcioletniej dziewczynki, która traciła przytomność. O pomoc funkcjonariuszy poprosiła wystraszona matka, która wbiegła z ulicy do komisariatu.
Do zdarzenia doszło 31 sierpnia po godzinie 14. Na poczekalnię drugiego komisariatu policji w dzielnicy Bałuty w Łodzi, wbiegła roztrzęsiona kobieta krzycząc: „Ratunku, pomocy, moja córeczka traci przytomność!".
Z relacji kobiety wynikało, że jej 5-letnia córeczka odczuwa silny ból brzucha, ma problemy z oddychaniem i traci przytomność.
Czytaj też: "Z rany obficie sączyła się krew, a chłopiec słabł". Policyjna eskorta do szpitala. Nagranie
Policyjna eskorta ulicami Łodzi
Jak relacjonuje aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, funkcjonariusze od razu zdecydowali o eskorcie matki z dzieckiem do szpitala.
- W takiej sytuacji decyzja funkcjonariuszy mogła być tylko jedna. Poinstruowali 36-latkę, w jaki sposób ma się poruszać za radiowozem i przy użyciu sygnałów uprzywilejowania rozpoczęli pilotaż do szpitala przy ulicy Spornej. Dzięki policyjnym działaniom matka z córką szybko i bezpiecznie dotarły do placówki medycznej. Mała dziewczynka trafiła pod fachową opiekę lekarzy, gdzie otrzymała potrzebną pomoc - przekazuje policjantka.
Pięciolatka wspólnie z rodzicami podziękowała policjantom za pomoc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM Policji w Łodzi