Jak ustalili śledczy, około 40-letnia kobieta, której ciało znaleziono pod koniec października w jednej z kamienic na Bałutach w Łodzi, zmarła na przełomie czerwca i lipca. Jej tożsamość pozostaje nieznana, ale śledczy podejrzewają, kim była.
Jak powiedział prokurator Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, w środę przeprowadzono sekcję zwłok. Ciało kobiety znaleziono 29 października w kamienicy przy ulicy Wojska Polskiego w Łodzi.
Czytaj też: W piwnicy znaleźli ciało kobiety.
- Biegły określił, że do zgonu doszło na przełomie czerwca i lipca 2024 r. Ciało znajdowało się w daleko posuniętym stanie rozkładu. Nie ma śladów udziału osób trzecich - przekazał prokurator.
Zgon na przełomie czerwca i lipca
W ustaleniu czasu zgonu prokuratura korzystała m.in. z opinii biegłego entomologa. Według biegłego do zgonu doszło w czerwcu, a najpóźniej na początku lipca 2024 r. Ze względu na stan rozkładu trudno było określić wiek denatki, ale według oceny biegłych miała 30-50 lat.
- Przyjmujemy, że zmarła mogła mieć około 40 lat. Nie miała żadnych znaków szczególnych - powiedział prokurator Jasiak. Dodał, że prowadzący postępowanie policyjni poszukiwacze wytypowali już osobę zaginioną - kobietę pochodzącą z innej dzielnicy Łodzi.
Tożsamość zmarłej mogą potwierdzić porównawcze badania DNA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock