"To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach" - te słowa publicznie wypowiedziane przez łódzkiego adwokata po śmiertelnym wypadku ze swoim udziałem zszokowały opinię publiczną. Prawnik - jak przekazała nam mec. Anna Mrożewska z Izby Adwokackiej w Łodzi - na początku stycznia po raz drugi stracił prawo wykonywania zawodu - tym razem na cztery miesiące. Został ukarany za inne słowa, które zamieścił w sieci.
Miesiąc temu informowaliśmy, że łódzki prawnik (zgodził się na podawanie swoich danych i prezentowanie wizerunku) był czasowo pozbawiony prawa wykonywania obowiązków z powodu nieopłacenia składek samorządowych. Kontrowersyjny mecenas uregulował należność i mógł wrócić do pracy. Teraz jednak sytuacja jest dla niego bardziej skomplikowana:
- Wobec prawnika, o którego pan pyta obowiązuje od 1 stycznia 2024 roku kara pozbawienia możliwości wykonywania pracy przez cztery miesiące. Oprócz tego na trzy lata zabroniono mu patronatu adwokackiego - przekazuje mec. Mrożewska.
Kara ta związana jest z publicznymi wypowiedziami zamieszczonymi w mediach społecznościowych łódzkiego prawnika, które - zdaniem sądu dyscyplinarnego - godziło w dobre imię prokuratorów i prokuratury. Mecenas Kozanecki mówił wtedy między innymi o informacjach, które "prokuratorzy wyssali z brudnego palucha, " i przypominał, że "karma jest suką".
- Decyzja ta była już wcześniej prawomocna, ale nie podlegała wykonaniu. Działo się tak do momentu, kiedy nie minął czas na wniesienie kasacji - przekazuje rzeczniczka Izby Adwokackiej w Łodzi.
Słowa o "trumnach na kółkach"
Na tvn24.pl wielokrotnie informowaliśmy o problemach zawodowych i karnych łódzkiego adwokata. We wrześniu 2022 roku do Sądu Rejonowego w Olsztynie trafił akt oskarżenia przeciwko prawnikowi. Śledczy oskarżyli mecenasa Pawła Kozaneckiego o to, że 26 września 2021 r. na trasie Barczewo - Jeziorany, kierując pojazdem marki Mercedes, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, poprzez przekroczenie podwójnej linii ciągłej wyznaczającej oś jezdni, wjeżdżając na pas ruchu przeznaczony do poruszania się pojazdów w kierunku przeciwnym. - W efekcie nieumyślnie doprowadził do spowodowania wypadku drogowego, zderzając się z jadącym prawidłowo pojazdem marki Audi 80, w wyniku czego kierująca i pasażerka audi poniosły śmierć na miejscu zdarzenia - przekazywał Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Równocześnie informowaliśmy o sprawach dyscyplinarnych łódzkiego adwokata. Jedna z nich dotyczy słów, które mec. Kozanecki opublikował w sieci, kiedy komentował przebieg wypadku z 26 września 2021 roku:
"Wszyscy mówią o tym, że nadmierna prędkość, że brawura, że telefony komórkowe, że pijani kierowcy. Ale zapominamy o tym, moi drodzy, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły" - mówił Kozanecki w nagraniu. Sprawą bulwersujących słów zajął się sąd dyscyplinarny.
- W tej sprawie mecenas został skazany na dwa lata zawieszenia w czynnościach zawodowych i na pięć lat został pozbawiony prawa patronatu adwokackiego. Ten wyrok jest już prawomocny, ale nie podległa wykonaniu w związku z otwarciem terminu na złożenie kasacji - zaznaczyła rzeczniczka Izby Adwokackiej.
Kolejne problemy dyscyplinarne
Izba Adwokacka w Łodzi poinformowała, że przeciwko Pawłowi Kozaneckiemu toczyło się lub toczy siedem różnych postępowań dyscyplinarnych. Oprócz tego dotyczącego godzenia w dobre imię prokuratury oraz słów o "trumnach na kółkach" chodzi o:
a) naruszenie dobrego imienia sędziów Sądu Apelacyjnego w Łodzi. - Mecenas został prawomocnie zobowiązany do wypłaty dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za rok 2021 roku i został zobowiązany do przeproszenia sędziów Sądu Apelacyjnego w Łodzi - przekazała mec. Anna Mrożewska. Dodała, że to postępowanie jest już zakończone i decyzja sądu dyscyplinarnego musiała zostać wykonana.
b) sprawa dotycząca nagrania w mediach społecznościowych, na którym mecanas Kozanecki siedzi w aucie i śpiewa utwór "Papuga", który w oryginale wykonuje raper Mata.
"Robię, jak chcę, kim jest mój adwokat, skoro jestem diabłem? Nic już tu nie mogę stracić Skoro nawet gwiazda porno chce puścić bez gaci mnie Smacznej matchy, j***ć potwierdzaczy" - śpiewał mecenas Kozanecki.
- W tej sprawie postępowanie zostało umorzone. Decyzja jest nieprawomocna, sprawa oczekuje na rozpatrzenie w drugiej instancji - powiedziała mec. Anna Mrożewska.
c) postępowanie dyscyplinarne związane jest z tym, że prawnik miał nie stawić się na postępowanie w Sądzie Okręgowym w Łodzi. - W tym wątku sąd dyscyplinarny zakończył pracę naganą dla prawnika i obciążeniem go karą finansową - powiedziała mec. Miżowska.
d) postępowanie dotyczące faktu, że po śmiertelnym wypadku w 2021 roku w organizmie łódzkiego prawnika stwierdzono śladowe ilości kokainy. - W tym wątku sprawa jest w toku. Sąd dyscyplinarny oczekuje na opinię biegłego toksykologa - przekazała rozmówczyni tvn24.pl.
e) postępowanie dyscyplinarne dotyczące spowodowania wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Ono również jest w toku
Sprawa karna
Mecenasowi Pawłowi Kozaneckiemu grozi do ośmiu lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku. 26 września 2022 roku siedział za kierownicą osobowego mercedesa, który czołowo zderzył się z audi jadącym z naprzeciwka. Audi jechały dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, obie zginęły. Mecenas, który w momencie wypadku był trzeźwy, ze zdarzenia wyszedł bez większych obrażeń. W jego organizmie stwierdzono natomiast śladowe ilości kokainy. Podróżował z żoną i synem.
Prokuratura po zakończeniu śledztwa przekazała, że Paweł Kozanecki - przesłuchany w charakterze podejrzanego - nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł oraz nakaz powstrzymywania się od prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za zarzucany mu czyn grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
- Proces trwa. Wyrok zapadnie nie wcześniej niż w marcu - powiedział Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24